Trwa ładowanie...

Analizy trwały 30 lat. Obalili główną przyczynę cukrzycy

Dieta niskowęglowodanowa może zwiększać, a nie zmniejszać ryzyko wystąpienia cukrzycy? Zaskakujące wyniki badań
Dieta niskowęglowodanowa może zwiększać, a nie zmniejszać ryzyko wystąpienia cukrzycy? Zaskakujące wyniki badań (Getty Images)

Cukrzyca typu 2 to jedna z najbardziej rozpowszechnionych chorób – eksperci szacują, że choruje na nią ponad 3 mln dorosłych Polek i Polaków. Z czego ponad pół miliona z nich nawet o tym nie wie. Amerykańscy naukowcy przeprowadzili zaskakujące badania, z których wynika, że dieta niskowęglowodanowa może zwiększać, a nie zmniejszać ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2. Wnioski z przeprowadzonych badań naukowcy przedstawili na konferencji American Heart Association's Scientific Sessions. Analizy trwały 30 lat i mogą zrewolucjonizować dotychczasowe podejście do diety cukrzycowej.

spis treści

1. Węglowodany a cukrzyca

Do tej pory naukowcy uważali, że dieta o niskiej zawartości węglowodanów zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2, z kolei spożywanie produktów obfitujących w cukry diametralnie to ryzyko podnosi.

Nowe badanie wykazało jednak, że niektóre diety niskowęglowodanowe mogą zwiększać ryzyko wystąpienia tej choroby. Przypominamy, że dieta niskowęglowodanowa opiera się na produktach pochodzenia zwierzęcego, takich jak mięso, ryby, owoce morza czy jaja.

Zobacz film: "Tłuszcze mogą być zdrowe. Sprawdź jakie są najlepsze dla dziecka"

Badacze podkreślili jednak, że kluczowa jest jakość spożywanych węglowodanów, białka i tłuszczów, a nie ich ilość. Niezwykle ważne jest także komponowanie jadłospisu bogatego w błonnik. Znacznie opóźnia on uwalnianie glukozy do krwioobiegu, co zmniejsza poziom cukru we krwi.

Swoje obserwacje naukowcy prowadzili przez 30 lat (1984-2017) na grupie 203 541 dorosłych osób, w tym pracowników służby zdrowia, którzy w momencie rozpoczęcia badania nie chorowali na cukrzycę. Co cztery lata, uczestnicy badania wypełniali kwestionariusze dotyczące poziomu energii w stosowanej diecie pochodzącej z węglowodanów, a także białka i tłuszczu.

2. Do jakich wniosków doszli naukowcy?

Z badań wynika, że u osób, które stosowały dietę niskowęglowodanową wystąpiło o 35 proc. wyższe ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 niż u tych, którzy stosowali dietę opartą na pozyskiwaniu energii w ponad 65 proc. z węglowodanów. Przypomnijmy, że produktami bogatymi w te cukry są ziemniaki, banany, ryż, makarony czy kasze. Najwięcej węglowodanów znajdziemy przede wszystkim w produktach zbożowych, a także w suchych nasionach roślin strączkowych. Mniejszych ilości dostarczają owoce, a także warzywa.

Analizy przedstawione podczas konferencji American Heart Association's Scientific Sessions sugerują także, że ryzyko zachorowania na cukrzycę wzrosło aż do 39 proc. gdy te osoby nie spożywały produktów z pełnego przemiału (pełnoziarniste kasze, makarony czy ryż).

Naukowcy tłumaczą, że dieta niskowęglowodanowa oparta na produktach pochodzenia zwierzęcego z dużą zawartością tłuszczów nasyconych może zwiększać oporność na insulinę, która odgrywa kluczową rolę w rozwoju cukrzycy typu 2.

Węglowodany nie takie złe, jak myśleliśmy
Węglowodany nie takie złe, jak myśleliśmy (Getty Images)

"W zapobieganiu ryzyka wystąpienia cukrzycy typu 2 ilość węglowodanów może nie mieć tak dużego znaczenia, jak jakość białka, tłuszczów i węglowodanów, które spożywamy” – uważa główny autor badania Yeli Wang, pracownik naukowy w dziale żywienia w Harvard T.H. Chan School of Public Health w Bostonie.

Jak tłumaczy diabetolog lek. Ewa Skokowska, odpowiednie żywienie w cukrzycy typu 2 pełni wiele ról. Właściwie skomponowana dieta jest jednym z podstawowych sposobów leczenia objawowego – umożliwia bowiem znaczną poprawę stanu zdrowia pacjenta. Lekarka podkreśla, że dieta nie powinna obfitować jedynie w produkty białkowe.

- Te badania są ciekawe i w medycynie co rusz pojawiają się na ten temat różne doniesienia, którym należy się przyglądać. Warto pamiętać, że podstawą leczenia cukrzycy typu 2 jest zdrowy tryb życia, a zwłaszcza zwiększona aktywność fizyczna oraz racjonalna dieta. Nie powinniśmy tworzyć u cukrzyków restrykcyjnej diety ketogenicznej, bo nie jest ona dla naszych pacjentów do końca zdrowa. Węglowodany, zwłaszcza złożone, też są bardzo ważne – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie lek. Skokowska.

Lekarka tłumaczy, że dieta powinna być zawsze różnorodna i pełnowartościowa, skomponowana tak, aby mogła utrzymać odpowiedni poziom glukozy we krwi oraz unormować ciśnienie tętnicze i profil lipidowy. Jest to bardzo ważne, ponieważ znacznie maleje wówczas ryzyko chorób układu krwionośnego.

- Posiłki zwykle są układane w taki sposób, żeby nie dopuścić do nagłych spadków poziomu insuliny i napadów głodu kończących się niekontrolowanym jedzeniem – tłumaczy ekspertka.

3. W cukrzycy typu 2 niezwykle ważna jest regularność posiłków

Dietetyk Joanna Smarzak dodaje, że w cukrzycy typu 2 bardzo istotne jest regularne spożywanie posiłków i unikanie głodówek. Jej zdaniem spożywanie pierwszego posiłku późnym popołudniem znacznie zwiększa ryzyko cukrzycy.

- Regularność posiłków, a zwłaszcza jedzenie śniadań, jest bardzo ważne dla uniknięcia wahań stężenia glukozy we krwi. Jest to też powód, dla którego niewskazane są wszelkie głodówki i posty. Zazwyczaj zaleca się 5 posiłków co około 3-4 godziny. Kardynalnym błędem jest pomijanie śniadań i objadanie się na wieczór. Jeśli pacjent mówi mi, że spożywa pierwszy posiłek o 16 i wtedy je do syta, tyle ile chce, to jest jeden z głównych czynników rozwoju cukrzycy. Nie wolno też spożywać żywności wysokoprzetworzonej – głównie fastfoodów, które prowadzą do nadwagi – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyczka.

Smarzak dodaje, że składnikiem żywności, który w największym stopniu wpływa na stężenie glukozy we krwi, są węglowodany. Pacjenci powinni ograniczyć do minimum żywność zawierającą węglowodany łatwo przyswajalne, w tym cukry dodane, natomiast nie powinni rezygnować z pełnoziarnistych produktów zbożowych, zwłaszcza o niskim indeksie glikemicznym (poniżej 55 IG). Przykładem może być pełnoziarnisty chleb żytni czy brązowy makaron.

- Co do zależności między węglowodanami a cukrzycą, to warto wspomnieć, że w dietetyce najpierw zalecano, aby węglowodanów w diecie było dużo, potem ich ilość była stopniowo zmniejszana, aby następnie ponownie ją zwiększać. Widzimy więc, że to stale się zmienia, bo obecnie cukrzykom nawet pozwala się stosować dietę ketogeniczną, która ma zmniejszać wyrzut insuliny. Natomiast to nie może być tak, że my tych węglowodanów całkowicie się pozbędziemy, ponieważ musimy patrzeć na człowieka holistycznie. To nie jest tak, że spożywanie dużej ilości białka i tłuszczu jest zdrowe, bo jeśli rozwinie się miażdżyca (powikłanie cukrzycy), to jadłospis powinien być ubogi w tłuszcze nasycone pochodzenia zwierzęcego – wyjaśnia dietetyczka.

- Węglowodany w diecie cukrzyka są potrzebne. Polskie Towarzystwo Diabetologiczne zaleca, aby dieta osób mało aktywnych fizycznie była w 40-45 proc. oparta na węglowodanach z dobrego źródła, najlepiej, aby były to pełnoziarniste produkty zbożowe o niskim indeksie glikemicznym. Pacjent aktywny fizycznie, który dużo biega i uprawia różne sporty, może mieć dietę w 60 proc. opartą na węglowodanach – podkreśla Smarzak.

Polskie Towarzystwo Diabetologiczne twierdzi zaś, że nie ma diety uniwersalnej dla wszystkich pacjentów z cukrzycą.

"Optymalne dla chorego proporcje makroskładników powinny być ustalane indywidualnie z uwzględnieniem wieku, aktywności fizycznej, obecności powikłań cukrzycy, schorzeń dodatkowych" – czytamy w zaleceniach PTD.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze