Bardzo szczupłe osoby mają nadmiar genów!
Wszyscy w pewnym sensie zdajemy sobie sprawę z tego, że nasza figura – to, czy jesteśmy szczupli, czy raczej mamy skłonności do tycia – zależy w jakimś stopniu od genów. Częściej spotyka się rodziny, w których wszyscy mają podobną tuszę, niż takie, gdzie każdy wygląda zupełnie inaczej. Naukowcom udało się ustalić niedawno bardzo ciekawą rzecz: u niektórych osób nadmiar, a właściwie zdublowanie pewnych genów, może być przyczyną utrzymywania się niskiej masy ciała. Wbrew pozorom jednak, nie zawsze jest to korzystne.
1. Czym jest niedowaga?
Zazwyczaj w mediach słyszy się wiele o zbyt dużej masie ciała, czyli po prostu o nadwadze czy otyłości. Jest to niewątpliwie duży problem współczesnego świata, spowodowany przeważnie niekorzystnymi zmianami w naszym trybie życia i sposobie odżywiania się na co dzień. Jednak skala wagi ma dwie strony – na drugim jej końcu znajduje się niedowaga, która również może być dla nas bardzo szkodliwa, a nawet niebezpieczna – zwłaszcza jeśli dotyczy dzieci, które w tym okresie życia muszą mieć odpowiednie zasoby potrzebne do szybkiego rozwoju ich organizmów.
Niedowaga, w którą wpędzają się często stosujące diety nastolatki, jest tu największym problemem. Ich ciała pozbawiane są niezbędnych składników odżywczych i budulcowych, ale również tych potrzebnych do prawidłowej pracy różnorodnych gruczołów sterujących równowagą hormonalną. Powoduje to szereg zaburzeń procesu dojrzewania, także płciowego, skutkujących niekiedy również obniżoną płodnością. Takie zjawisko praktycznie jednak nie występuje u osób, które są szczupłe „z natury”, bez stosowania żadnych diet i wyrzeczeń dotyczących pożywienia.
2. Dlaczego niektórzy ludzie są cały czas szczupli?
Chyba każdy z nas zna przynajmniej jedną osobę, która zjada, ile tylko ma ochotę, nie stosuje żadnych diet, a mimo to nie przybiera na wadze i utrzymuje zadziwiająco szczupłą sylwetkę jak na swój tryb życia. Czasami wręcz nie potrafi przytyć, choć tego chce. Jak odkryli naukowcy ze Szkoły Zdrowia Publicznego w Imperial College London, prawdopodobnie jest to efekt nieco innego ułożenia pewnych odcinków ich genomu – a dokładniej mówiąc, zdublowania jego części. Ogólna zasada jest taka, że wszyscy posiadamy kopię każdego chromosomu pochodzącego od obojga naszych rodziców. Natura jednak zwykle nie działa aż tak szablonowo, dlatego zdarza się, że niektóre sekcje chromosomu mogą być powielone, a inne nie występować wcale. Zgodnie z wynikami przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii badań, jeżeli powielenie dotyczy określonej części genów w chromosomie 16, posiadająca je osoba nie ma problemu z tyciem i zachowuje szczupłą sylwetkę przez praktycznie całe swoje życie. Statystyka wskazuje, że taka zdublowana kopia genów występuje mniej więcej u jednej osoby na 2000 badanych – w przypadku mężczyzn powoduje ona 23 razy częstszą niedowagę, a u kobiet 5-krotnie częstszą. Ci z nas, którzy jej nie mają, są narażeni na nadmiarowe kilogramy prawie 43-krotnie bardziej niż szczęśliwi posiadacze dodatkowych kopii genów.
Oczywiście, od samego odkrycia odpowiadającego za masę ciała fragmentu genomu jest jeszcze daleka droga do zastosowania tej wiedzy w praktyce do leczenia nadwagi. Naukowcy podchodzą jednak do tego tematu optymistycznie – nawet jeśli opracowanie terapii zajmie jeszcze długie lata, mimo wszystko wiedząc, że nie posiadamy tych „genów szczupłej sylwetki”, możemy skuteczniej zapobiegać powstawaniu nadwagi. Wiadomo zaś, że profilaktyka jest znacznie skuteczniejsza niż późniejsze leczenie.