Dlaczego wędlina jest różowa? Powód nie zachęca do jedzenia
Sklepowe lady uginają się od rodzajów wędlin i kiełbas, które potem trafiają na nasze stoły. Polska wędlinę stoi, tylko czy aby na pewno tą dobrą? Dlaczego niektóre szynki mają piękny różowy kolor, a inne są szare? Które z nich wybierać? My już znamy odpowiedź.
Czy zastanawiałeś się kiedyś dlaczego pieczona przez ciebie wędlina w domu na zawsze ciemno lub jasnoszary odcień, a te, które spotkasz w sklepach są zawsze różowe? Niestety nie mamy dobrych wieści zwłaszcza, jeśli wybierasz te drugie.
1. Tajemnicze E250
Intensywnie różowy kolor szynki świadczy o tym, że producent naszpikował ją tajemniczą substancją, znaną pod nazwą E250. Substancja ta to azotyn potasu, czyli konserwant, który przez producentów wędlin stosowany jest podczas procesu peklowania. Jeśli spojrzysz na etykietę różowej szynki, z pewnością go znajdziesz. Jeśli nie, to znaczy, że firma z której pochodzi dana wędlina, oszukuje swoich konsumentów.
Nie bez powodu azotyn potasu nazywany jest super-solą. Ma za zadanie nie tylko zapeklować, a więc wydłużyć czas przydatności do spożycia wędliny, ale też poprawić jej smak i uatrakcyjnić jej wygląd.
Niestety okazuje się, że azotyn potasu może też mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie. W połączeniu z innymi substancjami i pod wpływem działania kwasu żołądkowego, może powodować tworzenie tzw. nitrozoamin, które wykazują działanie kancerogenne. Z tego powodu wprowadzono ograniczenie jej ilości w produktach mięsnych – nie może przekraczać 0,02 proc.
Dlatego też dzienne spożycie azotynu potasu nie może być wyższe niż 0,06mg/kg masy naszego ciała. Jeśli jego ilość będzie większa, w naszym organizmie może dojść do zatrucia, które objawiać się będzie bólami i zawrotami głowy, a nawet zapaleniem nerek. Lepiej więc unikać go jak ognia.
2. Zrób to sam!
Znacznie lepszym wyborem będzie sięganie po wędliny naturalne, w których nie uświadczymy kilkunastu składników. Pamiętajmy, że wybierając je w sklepie mamy prawo poprosić ekspedientkę o pokazanie nam etykiety wędliny z jej składem. Jeśli jednak boicie się kupnych wędlin, najlepszym, wyjściem będzie przygotowanie mięsa samodzielnie w domu.
Zobacz także:
Weź kawałek ulubionego mięsa, np. schab, łopatkę czy karkówkę (powinien ważyć ok. 2 kg). Następnie wymieszaj sól z dowolnymi przyprawami. Doskonale sprawdzi się majeranek, czosnek, słodka papryka czy rozmaryn. Natrzyj mięso przyprawami i odstaw na noc. Rano upiecz lub ugotuj. Taką wędlinę możesz podawać nawet dzieciom bez obawy, że na ich stole pojawiają się kolejne konserwanty. A różowe wędliny omijaj z daleka!