Dziczyzna – zdrowy i wykwintny dar lasu

Eksperci nie mają wątpliwości, że dziczyzna jest zdrowsza od mięsa hodowlanego. Dlaczego? Przede wszystkim zawiera bardzo mało tłuszczu, a przez to kalorii – w 100 gramach mięsa jest ich tylko 120.

Jest przez to chudsza od mięsa kurczaka, wieprzowiny czy wołowiny. Stanowi doskonałe źródło białka, a także minerałów (żelaza, wapnia, fosforu, magnezu) i witamin (zwłaszcza z grupy B).

Zawiera też kwas linolowy, który chroni przed chorobami układu krążenia.

Dzikie zwierzęta żywią się wyłącznie naturalnym pokarmem.

Mięso nie jest więc zanieczyszczone antybiotykami i sztucznymi substancjami, które znajdują się w paszach dla zwierząt hodowlanych.

Dziczyzna to produkt niezwykle wartościowy, ale nie jes też pozbawiony wad.

Po pierwsze, mięso jelenia, sarny czy dzika jest trudno dostępne. Z roku na rok przybywa sklepów, w których jest sprzedawane, ale to wciąż stosunkowo niewiele. Łatwiej dostać mrożone mięso.

Warto skontaktować się z lokalnymi myśliwymi, którzy wiedzą, gdzie kupić świeżą dziczyznę. Obecnie istnieje też możliwość zakupu poprzez sklepy internetowe.

Kolejny minus to cena. Niestety, szlachetne mięso jest drogie, dlatego wciąż pozostaje rarytasem. W zależności od rodzaju mięsa, ceny wahają się od 20 do nawet 150 złotych za kilogram.

Należy również pamiętać o tym, że przed spożyciem mięsa z dzika musi ono przejść obowiązkowe badania weterynaryjne.

Dzięki temu mamy pewność, że produkt jest bezpieczny i niezakażony włośnicą.

To mit, że przygotowanie dziczyzny jest trudne. Owszem, zanim mięso trafi na talerze, musi skruszeć. Kiedyś wieszano je w chłodnych, przewiewnych pomieszczeniach na kilka tygodni. Obecnie trafia po prostu do zamrażalnika, a po rozmrożeniu jest gotowe do przyrządzania. Dzięki temu zabiegowi staje się miękkie i można je marynować.

Sekret dań z dziczyzny tkwi właśnie w odpowiednim przyprawieniu. Warto namoczyć kawałki dzika czy sarny w marynacie na bazie oleju, wina, ziół i przypraw. Jakie dodatki najlepiej komponują się z dziczyzną?

Sięgajmy po polskie składniki, czyli czosnek i cebulę. Nie zapominajmy o ziołach – rozmarynie, tymianku, lubczyku, majeranku.

Do dziczyzny często dodaje się jagody jałowca, których leśny aromat współgra z mięsem. Poza tym koniecznie należy użyć ziela angielskiego, liści laurowych oraz czarnego pieprzu.

Ponieważ dziczyzna sama w sobie jest chuda i łatwo ulega wysuszeniu, warto podczas pieczenia owinąć ją plastrami słoniny bądź co jakiś czas polewać tłuszczem.

Po zamarynowaniu można przystąpić do gotowania. Co z niej przyrządzić?

Mięso dzikich zwierząt świetnie nadaje się na gulasz – długie duszenie sprawia, że staje się miękkie i bardzo aromatyczne.

Można też piec je w kawałku, robić z niego zrazy, steki oraz kotlety. Warto dodać je do bigosu czy rozgrzewającej zupy. Z dziczyzny można też przygotować domowe wędliny i kiełbasy.