Ile wody powinniśmy pić podczas upałów?
Uff, jak gorąco... Żar leje się z nieba. Wysokie temperatury mogą naprawdę dać nam się we znaki. Jak się wtedy ratować? Nakrycie głowy, wiatrak na pełnych obrotach, ucieczka w zacienione miejsce – każdy z nas może wymienić coś, co pozwala mu przetrwać upał. A co z wodą? Oczywiście, że pijemy. Nasz organizm w trackie upałów dopomina się przecież częściej o płyny. Naukowcy twierdzą jednak, że pijemy za mało.
1. Ile pijemy?
Polak wypija każdego dnia około 1,6 litra płynów. Taka ilość to stanowczo za mało.
Wypicie zbyt dużej ilości wody w krótkim czasie może skutkować tzw. zatruciem wodnym. Nadmiar wody w organizmie prowadzi do poważnych zaburzeń elektrolitowych, w wyniku których może dojść nawet do zgonu.
Według znowelizowanych norm żywienia z 2012 roku udostępnionych na stronie Instytutu Żywności i Żywienia, dorosły mężczyzna powien spożywać 2,5 l płynów na dobę (z napojów i produktów żywnościowych), zaś dorosła kobieta 2 l. Wskazane jest, by kobiety oczekujące dziecka spożywały 2,3 l płynów w ciągu dnia, zaś karmiące 2,7 l.
Zaleca się, by chłopcy w wieku 10-12 lat spożywali wraz z płynami i pokarmami 2,1 l wody, w wieku 13-15 lat – 2,35 l, a wieku 16-18 lat – 2,5 l.
Inaczej normy przedstawiają sie w przypadku dziewcząt. Dziewczynka w wieku 10-12 lat powinna spożywać 1,9 l wody, nastolatka w wieku 13-15 lat – 1,95 l, a dziewczynka starsza – 2 l.
W przypadku niemowląt, który nie ukończyły jeszcze pół roku, norma dzienna wynosi 100-190 ml na dobę (w zależności od masy ciała malucha). Dzieci od 6 miesięcy do 1 roku powinny wypijać od 800 do 1000 ml wody dziennie. Maluchy w przedziale wiekowym 1-3 powinny spożywać 1,25 l wody w ciągu doby. Wskazane jest, by dzieci od 4 do 6 roku życia spożywały 1,6 l wody dziennie wraz z napojami i produktami spożywczymi. Z kolei te w wieku 7-9 lat powinny przyjmować 1,75 l wody w ciągu dnia.
Zalecenie dziennego spożycia płynów może jednak ulec pewnym modyfikacjom. Dzieje się tak, gdy np. wzrasta temperatura powietrza. Agnieszka Jartosz, ekspert z Instytutu Żywności i Żywienia, uważa, że w czasie upałów powinniśmy pić ok. 1 l płynów więcej niż normalnie.
Niektórzy z nas piją wodę tylko wtedy, gdy odczuwają pragnienie. To za mało. Nie powinniśmy czekać tylko na takie momenty. Agnieszka Jarosz zaznacza, że podczas lata, gdy temperatura znacząco wzrasta, należy pić wodę w małych ilościach, ale systematycznie (nawet wtedy, gdy nie chce nam się pić). Jeżeli odczuwamy pragnienie, oznacza to, że już jesteśmy odwodnieni – przypomina ekspertka.
2. Więcej wody
Badania przeprowadzone przez TNS Polska pokazują, że pijemy za mało płynów. A jeśli już pijemy, to najczęściej słodzone napoje. To błąd. Słodkie, kolorowe płyny tak naprawdę nie nawadniają w odpowiedni sposób naszego organizmu. Dlaczego? Ponieważ zawarty w nich cukier hamuje wchłanianie się płynów w układzie pokarmowym. Ponadto są one wysokokaloryczne, co nie sprzyja zachowaniu szczupłej sylwetki.
Według badań Polacy niechętnie spożywają zwykłą wodę. Tylko 28% wszystkich spożywanych przez nas płynów to woda. Daleko nam do ideału, ponieważ woda powinna stanowić od 60 do 80% wypijanych płynów.
3. Co się stanie, jeśli nie będę pić?
Skutki odwodnienia organizmu mogą być dla nas opłakane. Osłabienie, brak sił, wymioty i biegunka, uszkodzenie organów wewnętrznych, omdlenie – to tylko niektóre objawy odwodnienia. Na niebezpieczną utratę wody z organizmu jesteśmy szczególnie narażeni latem. Wysokie temperatury wzmagają pocenie. Tracimy wówczas dużo płynów, przez co gospodarka wodna organizmu zostaje zaburzona. Dlatego tak ważne jest, by w tym czasie dużo pić (oczywiście wodę).
Odpowiednie nawodnienie organizmu w czasie upałów to podstawa. Woda przecież daje życie, dodaje energii, wpływa korzystnie na pracę serca, zmniejsza ból głowy i pleców, poprawia koncentrację. Jeśli więc chcemy spędzić urlop bez przykrych zdrowotnych niespodzianek, nie zapominajmy o nawodnieniu organizmu.