Obniża cholesterol, pobudza lepiej niż kawa. Wystarczy zjeść trzy dziennie
Suszone śliwki wielu osobom kojarzą się z babcinym sposobem na zaparcia, ale mają znacznie więcej właściwości zdrowotnych. Zawierają mnóstwo witamin, a dodane do porannego posiłku pobudzą nasz organizm lepiej niż kawa.
1. Suszone śliwki zamiast kawy
Zalety suszonych śliwek można wymieniać bez końca. Ich regularne spożywanie wspomaga pracę układu trawiennego, przeciwdziała zaparciom oraz reguluje pracę jelit, a dzięki temu zmniejszają ryzyko rozwoju raka jelita grubego. Dostarczają nam też dużo cennej witaminy K.
Okazuje się, że suszone śliwki z powodzeniem mogą zastąpić poranną kawę. Dodanie owoców do śniadania pobudzi nasz organizm i dostarczy nam mnóstwo energii na cały poranek.
W suszonych śliwkach znajdziemy związki fenolowe, które spowalniają wchłanianie glukozy do krwiobiegu. W dodatku błonnik pozwala lepiej kontrolować poziom cukru we krwi. Ten bezcenny składnik diety zmniejsza też ryzyko rozwoju cukrzycy, insulinooporności, a także obniża poziom złego cholesterolu.
2. Niepozorne owoce o wielu zaletach
Owoce te są zalecane w profilaktyce chorób przewlekłych oraz zmniejszają ryzyko wystąpienia osteoporozy przez zawartość polifenoli.
Zjedzenie kilku suszonych śliwek po posiłku sprawi, że poczujemy się bardziej syci, dzięki czemu minie ochota na podjadanie. Do tego są bogate w antyoksydanty, co pomaga zwalczać wolne rodniki i opóźnić procesy związane ze starzeniem organizmu, a także chroni przed chorobami nowotworowymi.
Z suszonymi śliwkami nie należy jednak przesadzać. Spore ilości mogą nadmiernie pobudzić jelita, a suszone owoce są bardzo kaloryczne. By w pełni korzystać z ich właściwości zdrowotnych, wystarczy jeść trzy śliwki dziennie.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl