Podnosi cholesterol i sprzyja otyłości. Prawdziwa bomba kalorii
Ser to nieodłączny element lodówki wielu Polaków. Jedni preferują ser żółty, a inni wolą topiony. Dzieci również chętnie sięgają po kanapki z tym dodatkiem, ale jest z nim pewien problem. Regularne sięganie po serki topione może poważnie odbić się na naszym zdrowiu.
W tym artykule:
Pochodna sera
Wariantów serków topionych jest cała masa, w smakach można przebierać bez końca. Często lądują nie tylko na kanapkach, ale są także popularnym dodatkiem do zup i różnego rodzaju sosów.
Choć wydają się smaczne, eksperci nie mają dobrych wieści - serki topione to sama chemia, ich skład bowiem pozostawia wiele do życzenia. Ten produkt jest pochodną sera i zalicza się do kategorii produktów wysoko przetworzonych.
Jednym z argumentów, które za tym przemawiają, jest bardzo długa data przydatności do spożycia. Serki topione długo mogą leżeć w lodówce i nie zepsują się ze względu na obecność wielu konserwantów.
Alarmujące wyniki. Fatalna wiadomość dla wszystkich mężczyzn
Eksperci zauważają też, że ser w tym kanapkowym dodatku w rzeczywistości jest rozdrobnionym twarogiem. Po podgrzaniu i wymieszaniu uzyskuje pożądaną konsystencję.
Szkodliwe składniki
Kanapka z serem topionym dostarcza sporą ilość kalorii, ale praktycznie jest pozbawiona składników odżywczych. 100 g takiego produktu to aż 300 kcal. To nie tylko bomba kaloryczna, ale kopalnia niezdrowych substancji.
W serkach znajdziemy polifosforany (E450, E452 oraz E339), utwardzone tłuszcze roślinne, ogromne ilości cukru oraz soli. W składzie nie brakuje też barwników i sztucznych aromatów. Następnym razem warto więc rzucić okiem na etykietę.
Jako że jest to produkt wysoko przetworzony, regularne spożywanie go nie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie. Przez obecność utwardzonych tłuszczów roślinnych podnosi poziom cholesterolu i niekorzystnie wpływa na serce.
Fosforany mają negatywny wpływ na nasz organizm, gdyż prowadzą do ubytków wapnia, co sprzyja rozwojowi osteoporozy. Niektóre sztuczne substancje mogą z kolei powodować alergie, szczególnie u dzieci.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.