Trwa ładowanie...

Powszechnie dodawane do żywności. Bardziej szkodliwe niż syrop glukozowo-fruktozowy

Avatar placeholder
Dominika Najda 27.06.2023 17:32
Unikaj jak ognia. Te dodatki do żywności i napojów są gorsze niż syrop kukurydziany
Unikaj jak ognia. Te dodatki do żywności i napojów są gorsze niż syrop kukurydziany (Getty Images)

Dużo mówi się o syropie kukurydzianym z wysoką zawartością fruktozy (HFCS) ze względu na jego szkodliwość dla zdrowia. Tego składnika w naszej żywności nie brakuje, ale okazuje się, że jest wiele innych dodatków, których lepiej unikać w trosce o dobre samopoczucie.

spis treści

1. Dodatki w żywności gorsze od syropu kukurydzianego

HFCS jest powszechnym środkiem słodzącym, którego nie brakuje w naszej żywności. Badania sugerują, że ten składnik może przyczynić się do rozregulowania metabolizmu i glukozy, a także doprowadzić do otyłości.

Ten składnik nie jest jednak jedynym, którego powinniśmy unikać w celu ograniczenia szkód dla zdrowia. Wątpliwej jakości dodatki przyjmują różną formę – od barwników przez słodziki, na olejach kończąc. Na jakie substancje należy uważać?

Zobacz film: "Jak ograniczyć węglowodany w diecie?"

Częściowo uwodornione tłuszcze roślinne, czy też tłuszcze trans, prowadzą do wielu chorób sercowo-naczyniowych. Lepiej omijać je szerokim łukiem, bo organizm nie potrzebuje ich w ogóle. Producenci dodają je jako tanią alternatywę masła, która poprawia smak i konsystencję oraz wydłuża okres przydatności żywności.

Azotanu sodu również lepiej unikać. E251 jest powszechnym środkiem konserwującym do mięsa i choć uważany jest za bezpieczny do spożycia, został powiązany ze zwiększonym ryzykiem rozwoju raka.

Połączenie sodu i fosforanu jest stosowane jako dodatek do żywności o wielu funkcjach. Fosforan sodu utrzymuje wilgoć w produktach mięsnych, służy jako środek spulchniający w ciastach i jest środkiem emulgującym w serach topionych. Badania powiązały go z uszkodzeniem naczyń w przypadku nadmiernego spożycia.

Warto zwracać uwagę na skład kupowanych produktów
Warto zwracać uwagę na skład kupowanych produktów (Getty)

2. Lista dłuższa, niż ci się wydaje

Kolejny na liście znajduje się aspartam. Jest 180-200 razy słodszy od zwykłego cukru, a znajdziemy go w masie "dietetycznych" produktów w tym np. napojach typu light. Nadmierne stosowanie słodzika może prowadzić do cukrzycy, zmian w mikroflorze jelitowej, a także powodować zaburzenia nastroju.

W napojach gazowanych i słodyczach niekiedy możemy znaleźć karmel amoniakalno-siarczanowy. Substancje powstające podczas procesu produkcji zostały powiązane ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia wielu nowotworów.

Tert-butylohydrochinon, czyi TBHQ (E319), to kolejny dodatek używany do konserwowania żywności. Badania wykazały, że przyczynia się do zaburzeń pracy tarczycy, obniża odporność, zwiększa ryzyko nowotworów oraz powoduje alergie pokarmowe.

W trosce o zdrowie lepiej unikać środków, które zawierają bromowany olej roślinny. Choć w żywności znajduje się coraz rzadziej, niektórzy producenci wciąż stosują go jako emulgator lub środek zmętniający. Składnik może powodować uszkodzenia serca oraz zmiany w wątrobie.

Na koniec warto wspomnieć o mniej znanym galusanie propylu. Badania sugerują, że ten składnik może zaburzać funkcjonowanie układu hormonalnego i być czynnikiem rakotwórczym. E310 jest powszechnym środkiem konserwującym.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze