Sushi – kalorie, wartości odżywcze, zagrożenia, jakie wybrać
Sushi to typowa japońska potrawa, zdobywająca coraz większą rzeszę fanów na całym świecie. Uznawana jest za bardzo smaczne, niskokaloryczne i niezwykle zdrowe danie, idealne na wiele okazji... Czy jednak powinniśmy podchodzić do sushi w tak bezkrytyczny sposób?
1. Kaloryczność sushi
Wydawać by się mogło, że sushi to posiłek niskokaloryczny, skoro jego podstawą jest surowa ryba, ryż i warzywa. Okazuje się, że jedna, średnia rolka sushi może mieć ok. 300–400 kalorii.
Jest to zależne od użytego gatunku ryby oraz tego, jak dużo ryżu znajdziemy w danej porcji sushi. Jeżeli w wybranej przez nas opcji dodatkami są śmietankowy serek, kremowy sos, majonez lub awokado – kaloryczność sushi może jeszcze bardziej wzrosnąć. Zakładając, że podczas jednego posiłku zjemy 4-5 rolek, całość przyniesie ponad 1500 kalorii, więc wcale nie tak mało.
2. Wartości odżywcze sushi
Prawdą nie jest również wartość prozdrowotna sushi. Oczywiście ryby są dla naszego organizmu prawdziwą skarbnicą zdrowia, ale porcja, którą znajdziemy w jednej rolce sushi jest niewielka.
Żeby dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość białka, musielibyśmy zjeść ich naprawdę sporo. Sushi to też dosyć duża dawka węglowodanów pochodzących z białego, często nadmiernie rozgotowanego i dosładzanego cukrem ryżu.
Pamiętajmy, że standardowa porcja sushi może zawierać dosyć dużą ilość soli, która nie wpływa dobrze na nasz organizm. Jeżeli chcesz, aby twoje sushi było naprawdę zdrowe, zdecyduj się na to, w którym zawartość ryby jest największa, a głównymi dodatkami są niskokaloryczne warzywa.
3. Jak przygotować sushi
Warto też zwrócić uwagę na to, że sushi może nie tylko nie być dla nas tak zdrowe, jak sądzimy, ale wręcz niebezpieczne. Powodem są surowe ryby, tradycyjnie wykorzystywane do przygotowania sushi. Wystarczą nawet niewielkie błędy przy ich przechowywaniu, aby stały się groźne.
Chodzi głównie o pasożyty, bakterie i metale ciężkie, które mogą znaleźć się w naszym posiłku. W większości przypadków samoistnie giną one w naszym przewodzie pokarmowym, jednak mogą także powodować silne zatrucia, wymioty, biegunkę i inne dolegliwości żołądkowe.
Jedną z najczęściej występujących chorób jest anisakioza, pasożytnicza choroba objawiająca się dolegliwościami żołądkowymi i reakcją alergiczną. Nieprawidłowo przechowywane mięso ryb może również zawierać duże ilości histaminy. Jej nadmierne spożycie grozi scombrotoksizmem wiążącym się ze spadkami ciśnienia, nudnościami, wymiotami, bólami głowy, gorączką, a nawet problemami w oddychaniu.
4. Jakie sushi wybrać?
Czy należy zatem całkowicie zrezygnować z sushi? Z pewnością nie! Wystarczy odpowiednio zadbać o nasze bezpieczeństwo. Przede wszystkim wybierajmy sprawdzone miejsca, w których zamawiamy sushi – na tej potrawie nie warto oszczędzać.
Surowa ryba musi być odpowiednio schłodzona, aby były zachowane jej właściwości, a jednocześnie żeby była usunięta większość szkodliwych substancji. Pamiętajmy też, że procesu tego nie odtworzymy w naszych domach – zwykła chłodziarka nie da sobie rady z pasożytami w mięsie.
Wybierajmy bezpieczniejsze gatunki ryb – należą do nich ryby słonowodne oraz te pochodzące z hodowli. Jeżeli wybieramy gatunki oceaniczne, decydujmy się na te łowione w Atlantyku, ponieważ posiadają mniej pasożytów. Przygotowując domowe sushi, pamiętaj o zakupie ryb w sprawdzonym sklepie, z regularnymi dostawami produktów. Użyj też hojnie wasabi – zawiera naturalne substancje, które zabijają szkodliwe drobnoustroje.
Nie musisz rezygnować z sushi – jeżeli jesteś wielbicielem jego walorów smakowych, możesz spokojnie sięgać po nie raz na jakiś czas. Wybierz jednak sprawdzoną restaurację, kupuj jedynie najświeższe ryby i pamiętaj, że nie jest tak zdrowe i niskokaloryczne, jak o nim mówią.