Trzy kawy dziennie wydłużają nasze życie. Zaskakujące wyniki badań
Badacze opierając się na pracy trwającej 10 lat, odkryli, że picie trzech kaw dziennie może zmniejszyć ryzyko zgonu o 12 proc. i obniżyć ryzyko chorób układu krążenia oraz udaru aż o 1/5. Jednak jest jeden warunek – nie każda kawa ma dobroczynny wpływ na nasze zdrowie.
1. Czy kawa wydłuża życie?
Wokół picia kawy wciąż jest wiele kontrowersji i niedomówień – część badań obala mity związane ze szkodliwością kawy i jej negatywnym wpływem na ciśnienie krwi, inne podnoszą kwestię przeciwutleniaczy w niej zawartych.
Badanie prowadzone przez zespół naukowców z Uniwersytetu Semmelweis na Węgrzech i Uniwersytetu Queen Mary w Londynie na blisko 5000 osobach zdaje się potwierdzać, że picie kawy nie podnosi ciśnienia krwi, a co więcej – wpływa pozytywnie na układ sercowo-naczyniowy.
- Badania nad kawą coraz częściej wskazują, że może ona mieć pozytywny wpływ na krążenie krwi, również w mózgu, dlatego niektórym kawa pomaga się skoncentrować – przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyczka, Kinga Głaszewska.
Lekarz rodzinny dr Magdalena Krajewska rozprawia się z mitem związanym z wysokim ciśnieniem krwi po filiżance małej czarnej.
- Kawa nie podnosi ciśnienia – to mit, ale tylko jeśli chodzi o regularne spożywanie kawy. Zupełnie inaczej jest u osób, które w ogóle nie piją kawy, oni faktycznie po jednej filiżance mogą odnotować nieco wyższe ciśnienie krwi – przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie.
W badaniu węgierskich i brytyjskich naukowców średnia wieku badanych wyniosła 56 lat. Wśród uczestników 22 proc. nie piło kawy, a 58 proc. wypijało do trzech filiżanek dziennie, pozostała grupa piła więcej, niż trzy filiżanki kawy dziennie.
Po trwającej 11 lat obserwacji przyszedł czas na wnioski.
Wyniki wykazały, że pod koniec badania osoby, które piły od 0,5 do 3 filiżanek dziennie, były:
- o 12 proc. mniej narażone na śmierć niż osoby niepijące kawy,
- o 17 procent mniej narażone na śmierć z powodu chorób sercowo-naczyniowych,
- o 21 procent mniej narażone na udar mózgu.
Te osoby rzadziej chorowały także na cukrzycę. Z kolei osoby, które piły więcej niż trzy filiżanki kawy dziennie miały takie samo ryzyko zgonu, zapadnięcia na choroby układu sercowo-naczyniowego i ryzyko udarów, co osoby niepijące kawy wcale.
- Kawa jest zdrowa: zawiera sporo przeciwutleniaczy, ma udowodnione działanie antynowotworowe, może poprawiać krążenie krwi, naprawdę te kilka filiżanek dziennie pozwoli nam czerpać pozytywne korzyści płynące z kawy – przyznaje dietetyczka.
2. Tylko kawa mielona jest zdrowa
U grupy osób, która piła kawę rozpuszczalną zamiast mielonej naukowcy nie odnotowali pozytywnego wpływu na zdrowie. Dlaczego? Choć kawa instant zawiera więcej kofeiny, ale i więcej przeciwutleniaczy, to odnotowuje się w niej dwukrotnie wyższy poziom rakotwórczego akrylamidu, który negatywnie wpływa również na układ nerwowy.
- Zawartość kofeiny w kawie ziarnistej czy rozpuszczalnej nie różni się znacząco, ale już walory związane z działaniem przeciwutleniaczy znajdziemy wyłącznie w kawie ziarnistej – przyznaje dietetyczka.
A co z akrylamidem? Jest sposób, by go uniknąć w kawie.
- Coraz częściej doceniane są kawy parzone metodami alternatywnymi, czyli chemex, drip, one wracają do łask. Tam używa się filtra, który stanowi taką barierę ochronną, co może wpływać na obniżenie poziomu akrylamidu – podpowiada Głaszewska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
