2 z 7Emilia Kołodziejska
Święta wielkanocne spędzam u rodziców, muszę więc dostosować się do panujących u nich zasad. Często jednak proszę, by kupili mi ciemne pieczywo, ponieważ tylko takie jem. Nie piję też słodkich napojów, zastępuję je wodą.
Nie mam natomiast problemów z tradycyjnymi świątecznymi potrawami. Jem białą kiełbasę, jajka, choć faktycznie - unikam majonezu. Nie omijam też ciast i ciasteczek, nie liczę kalorii. Rezygnuję jedynie z mazurka, ponieważ go nie lubię.
Uważam, że święta po to są, by pobyć razem, czasem zjeść coś dobrego. Nie bądźmy dla siebie zbyt surowi, jedzmy wszystko, ale w ograniczonych ilościach.
Przeczytaj także: Lidl kontra Biedronka. Sprawdziliśmy, który majonez jest lepszy