Winiary czy Kielecki? Donald Tusk pokazał, co ląduje w jego sałatce
Święta wielkanocne to moment, kiedy odżywa na nowo odwieczny spór o to, który majonez jest lepszy – Winiary czy Kielecki. Oba to kultowe produkty, a każdy ma swoich zwolenników. Donald Tusk w zabawnym i niepozbawionym nawiązań do polityki nagraniu pokazał, czy ma swojego faworyta.
1. Donald Tusk kontra majonezy
Donald Tusk, lider opozycyjnej partii PO, nie stroni od social mediów, takich jak Instagram czy TikTok. W nagraniach, które publikuje w mediach społecznościowych, z przymrużeniem oka nawiązuje do polityki. Tak było też i tym razem, kiedy polityk poruszył kwestię najlepszego majonezu.
Ten, jak wiadomo, jest ulubionym sosem Polaków i nieodzownym elementem świąt wielkanocnych oraz kluczowym składnikiem sałatki jarzynowej. Pozostaje tylko pytanie, który wybrać: Winiary czy Kielecki?
- Ktoś powie: "zbrodnia kulinarna". A ja mówię: "lepiej łączyć, niż dzielić" – mówi w nagraniu lider Platformy Obywatelskiej.
Opublikowane na instagramowym koncie Donalda Tuska wideo prezentuje, jak polityk w zaciszu swojego domu przygotowuje właśnie sałatkę jarzynową. Gotuje i obiera jajka, otwiera puszkę z groszkiem konserwowym i kroi ogórki kiszone.
W jednym z kadrów widać pokrojone i umieszczone w salaterce warzywa, które czekają na ostatni dodatek.
2. Jaki majonez wybrać? Polityk znalazł sposób
Co wybiera Donald Tusk? Odpowiedź może zaskakiwać, ale polityk do sałatki dodaje oba majonezy. Na koniec kosztuje potrawy.
- Słuchajcie, to jest pyszne. Naprawdę lepiej łączyć, niż dzielić – powtarza.
Internauci byli zachwyceni nagraniem Tuska. "Nikt nie prosił, każdy potrzebował" – pisali. Oczywiście entuzjazm wzbudziło nie tyle połączenie dwóch majonezowych mocarzy, co sam koncept. Docenili poczucie humoru polityka i sposób, w jaki nawiązał do sprawowania władzy przez partię rządzącą.
A czy da się wyłonić najlepszy majonez spośród obu lubianych przez Polaków, wiodących prym na naszym rynku? Większość konsumentów bierze pod uwagę smak oraz konsystencję, dla niektórych liczy się także kaloryczność produktu czy skład.
- Wbrew pozorom majonez nie musi być bombą cholesterolową, ten mit powtarzany jest przez to, że głównym składnikiem majonezu są jaja. Jednak dziś już wiemy, że są zdrowe. Natomiast majonez to faktycznie bomba kaloryczna – olej i jaja są kaloryczne, ale jedząc z umiarem, jak najbardziej możemy sobie na niego pozwolić, zwłaszcza w święta – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyk, mgr Klaudia Ruszkowska.
Ekspertka dodaje, że dobry majonez można też wykonać samodzielnie w domu. Nie wymaga on ani dużych nakładów finansowych, ani umiejętności kulinarnych.
- To zaledwie kilka składników – musztarda czy cytryna, żółtka jaj i olej. Jeśli zamiast zwykłego rzepakowego, dodamy olej lniany, to zyskamy bardzo wartościowy w rzeczywistości sos. Będzie źródłem zdrowych nienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym kwasów omega-3, które wykazują działanie przeciwzapalne – radzi ekspertka.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
