Wojek i Książulo sprawdzili, co jedzą polscy żołnierze. "Jałówka"

Stawkę za wyżywienie, odpłatność czy wypłatę równoważnika pieniężnego określa rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej w sprawie umundurowania i wyżywienia oraz innych należności wydawanych żołnierzom niebędącym żołnierzami zawodowymi. A co jedzą żołnierze?

Na platformie YouTube ukazało się niemal godzinne nagranie z wizyty Wojka i Książula w 1 Warszawskiej Brygadzie Pancernej im. gen. Tadeusza Kościuszki. Maciej Wojas i Szymon Nyczke to dwóch twórców internetowych, którzy testują na swoich kanałach jedzenie. Od kebabów przez posiłki restauracyjne aż po słynne nagranie oceniające wielkanocny catering od Magdy Gessler.

W ostatnim wideo uchylili rąbka tajemnicy służby w Wojsku Polskim, ale również diety żołnierzy. Pierwszy posiłek youtuberzy zjedli w terenie. Na łonie natury Wojas i Nyczke mieli okazję zapoznać się z racjami żywnościowymi. Są one wydawane żołnierzom, gdy ci nie mogą skorzystać ze stołówki lub nie mają dostępu do kuchni polowej podczas szkoleń w terenie. Jedna duża paczka, jak tłumaczyli goszczący w nagraniu wojskowi, to porcja dla jednej osoby na cały dzień.

- Posiłek A składa się z pasztetu wieprzowego, gulaszu węgierskiego, miodu, koncentratu napoju herbacianego instant o smaku cytrynowym - czyta listę produktów dołączoną do paczki Wojek. - Czekolada do picia o smaku wiśniowym, pieczywo chrupkie - wylicza.

Na posiłek B, jak mówi Wojek, składała się karkówka w sosie warzywnym, suchary, koncentrat napoju izotonicznego oraz mieszanka owoców liofilizowanych.

- Posiłek C: konserwa lisiecka, podobno pyszna, pieczywo chrupkie, dżem jagodowy, koncentrat napoju herbacianego - czyta youtuber.

Maciej Wojas testowanie wojskowej racji zaczął od konserwy lisieckiej. W jej składzie, jak wyjaśnia, znalazło się 84 proc. mięsa wieprzowego. - Bardzo przyjemna konserwa, kiedyś jadało się takie - mówi.

Kolejnym produktem do testowania był pasztet wieprzowy w towarzystwie chrupkiego pieczywa. Skład to 71 proc. mięsa wieprzowego i 13 proc. wątroby. Podobnie jak konserwa, pasztet również przypadł do gustu internetowym twórcom.

Po śniadaniu Wojek i Książulo wzięli się za przygotowanie obiadu, który można było podgrzać dzięki specjalnej kuchence turystycznej. W rzeczywistości to po prostu kawałek blachy w odpowiedniej formie, w której umieszcza się paliwo w formie pastylek. Wystarczy zapałka, a następnie już tylko cierpliwie oczekiwanie.

Youtuberzy przetestowali gulasz węgierski i karkówkę z warzywami czyli mięso wieprzowe z dodatkiem białej fasoli i kapusty kiszonej.

- Jeśli mielibyśmy to oceniać w smaku, to taka delikatna "jałówka" - mówi Wojek podczas degustacji gulaszu węgierskiego. - Przydałoby się więcej pieprzu, czegoś ostrego delikatnie na przełamanie smaku, ale to mięso jest naprawdę bardzo miękkie, warzywa bardziej rozgotowane - skomentował.

Bigos z kiełbasą i makaron po bolońsku to kolejne posiłki, które wojskowi mogą zjeść w terenie. - Szczerze, ten bigos oceniłbym jako jeden z najgorszych, jakie jadłem - przyznaje szczerze Książulo.

A jak ocenili jedzenie w wojskowej stołówce? Tam posiłek był znacznie bardziej okazały. Zupa jarzynowa, drugie danie z ziemniakami, kotletem oraz fasolką szparagową. Do tego surówki, napoje i owoce, po które żołnierze mogą sięgnąć, by posiłek był zbilansowany.

- Smakuje mi ten obiadek - rozpływa się nad posiłkiem Wojek.

Co jeszcze oferuje stołówka wojskowa? Nie trzeba polegać na relacji Wojka i Książula, bo w social mediach można zobaczyć znacznie więcej. Taką możliwość oferuje grupa "Żarcie w wojsku" na Facebooku. Placek po zbójnicku, schabowy z zasmażaną kapustą, pierogi, pieczony kurczak czy żurek z kiełbasą to tylko kilka pozycji z żołnierskiego menu, jakie mogą podejrzeć także cywile.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl