Oburzony opowiedział, co w szpitalu dali na śniadanie. "Parówki z odpadów"
Jakość szpitalnego jedzenia to temat rzeka, a kolejne zdjęcia oburzonych pacjentów potwierdzają, że pozostawia ono wiele do życzenia. Dotyczy to nawet małych dzieci. "Pomimo tego, że moja córka skończyła ledwie rok i ma już 'rozszerzoną' dietę, to sorry, ale takiego śmietnika jej nigdy nie podałem" - napisał w mediach społecznościowych oburzony ojciec.
Pacjenci wciąż skarżą się na jakość jedzenia w polskich szpitalach
W tym artykule:
"Poraziło mnie"
Problem ze szpitalnym żywieniem dotyczy całej Polski, a niesłabnąca popularność grup w mediach społecznościowych, w których co chwilę pojawiają się zdjęcia wątpliwej jakości posiłków, pokazuje, że nadal w tym temacie jest sporo do zrobienia.
Mimo że wiele szpitali deklaruje, że dbają o żywienie pacjentów, to kolejne zdjęcia oburzonych pacjentów, które non stop trafiają do sieci pokazują, że rzeczywistość wygląda inaczej.
O mocny wpis w tym gorącym temacie pokusił się niedawno jeden z mieszkańców Gdyni.
"Ja naprawdę kocham to miasto, ale to co dziś dostała na śniadanie moja 13-miesięczna córka trochę mnie poraziło. Oprócz parówki z odpadów, mocna czarna herbata" - nie kryje oburzenia ojciec dziewczynki w poście, który można znaleźć na jednej z popularnych facebookowych grup.
Widelec na deser
Mężczyzna przyznał, że choć ma świadomość, jak wygląda szpitalne jedzenie, nie spodziewał się, że ten problem dotyczy również niemowląt.
"Pomimo tego, że moja córka skończyła ledwie rok i ma już 'rozszerzoną' dietę, to sorry, ale takiego śmietnika jej nigdy nie podałem. Ja rozumiem, że na oddziale dla dorosłych jest to praktyką codzienną, bo już nie raz widzieliśmy takie zdjęcia, ba! nawet dla matek po porodzie również takie cuda podają, ale dla niemowlaków?" - pyta poirytowany mężczyzna.
Na zdjęciu, które internauta dołączył do wpisu, widać talerz z parówką, dwiema krokami białego pieczywa i masłem.
"Nie rozumiem tego i nie chcę nawet tego zrozumieć. Mam nadzieję, że dzieci włodarzy tego szpitala również mają tak zbilansowane śniadanie. Sprawy tak po prostu nie zostawię i odwiedzę zarząd szpitala w poniedziałek" - zapowiada ojciec małej pacjentki.
"Ps. Ekologiczny widelec chyba jako deser" - podsumował ironicznie mężczyzna.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.
