Za dużo zjadłem w święta. Co robić?
"Może jeszcze jeden kawałek karpia? Zjedz jeszcze ciasta! Spróbuj tej sałatki, jest obłędna!" Znasz to? Już nie możemy nic zmieścić, ale jak tu odmówić mamie lub babci? Dlatego posiłki świąteczne najczęściej kończą się przejedzeniem. Jak sobie radzić ze skutkami tego przykrego stanu? Edyta Sołek, dietetyk z prywatnego szpitala Żagiel Med w Lublinie, podpowiada, co zrobić, by nie cierpieć z powodu świątecznego obżarstwa.
Przeczytaj także: Niebanalne rozwiązanie, które wzbogaci każde wnętrze
Mądry Polak PRZED szkodą
W trakcie ciekawej rozmowy nawet nie zauważamy, jak z talerza znikają kolejne porcje ulubionego dania. Gdy pofolgujemy sobie przy stole, zaczynamy czuć się ociężale i sennie, często dokucza nam też ból głowy, zgaga, wzdęcia i bolesność brzucha.
- Dzieje się tak, ponieważ układ pokarmowy nie do końca jest w stanie poradzić sobie z dużą ilością pożywienia. Przy odrobinie rozwagi możemy tego jednak uniknąć – mówi Edyta Sołek, dietetyk ze szpitala Żagiel Med w Lublinie. Święta to oczywiście nie tylko jedzenie, ale nie łudźmy się – to czas, w którym przyrządzamy i kosztujemy z rodziną wyjątkowych dań, które trafiają na stół tylko raz w roku. Dlatego warto przygotować się do tego wcześniej. Kilka dni przed zacznijmy łykać probiotyki, które ułatwią trawienie, zwiększmy też spożycie płynów – radzi dietetyk.
Przeczytaj także: Sery, które zawierają najwięcej tłuszczów nasyconych
Powolne jedzenie i dokładnie przeżuwanie
Doprawmy wigilijne potrawy majerankiem, estragonem i kolendrą, ponieważ te przyprawy ułatwiają trawienie.
- Nie każdy wie, że soki z kiszonych ogórków i buraków również pomogą nam w walce z przejedzeniem. Dania takie jak pierogi warto przyrządzić z mąki innej niż standardowa pszenna, np. gryczanej lub żytniej, będą wtedy o wiele zdrowszą alternatywą, a podczas samej biesiady zrobić dwudziestominutową przerwę, by mózg zdążył zarejestrować poczucie sytości – podpowiada dietetyk.
Jeśli mimo wszystko przesadziliśmy z jedzeniem, skutecznych sposobów na zniwelowanie uczucia pełności jest na szczęście sporo.
Gorący napar
- Wiele gatunków ziół to prawdziwa odsiecz dla świątecznych obżartuchów. Mniej więcej po godzinie od posiłku sięgnijmy po napary ziołowe, np. herbatkę z rumianku, dzikiej róży, werbeny lub mięty. Rozgrzeją żołądek i poprawią trawienie – radzi dietetyk.
Jeśli sięgamy po herbatę czarną czy zieloną, nie dodawajmy do nich miodu ani cukru, ponieważ w ten sposób pogorszymy tylko swój nieznośny stan. Lepiej wkroić plasterek cytryny.
Ratunku możemy szukać też w samych daniach wigilijnych, takich jak ciepły kompot z suszu, dlatego nie powinno go zabraknąć na wigilijnym stole. Oprócz walorów smakowych ma dodatkową właściwość – reguluje pracę jelit.
- Należy pamiętać, by nie pić go w trakcie posiłku, lecz dopiero po zakończonej kolacji – mówi Edyta Sołek.
Przeczytaj także: Najbardziej niebezpieczne są jajka. Łatwo się zarazić
Aktywność fizyczna
Wstanie od stołu z ciężkim brzuchem to niełatwe zadanie, ale spacer działa naprawdę zbawiennie. – Chodzenie usprawnia tłoczenie krwi w organizmie, poprawia krążenie w układzie trawiennym i polepsza perystaltykę (czyli ruchy) jelit – tłumaczy dietetyk. Pozwoli też po prostu odpocząć przejedzonemu żołądkowi.
Jeśli znacznie przesadziliśmy z próbowaniem ''odrobiny'' smażonego karpia, klusek z makiem, pierogów z kapustą i kutii, pierwszy dzień świąt to czas na lekki trening.
- Dzięki niemu pobudzimy metabolizm, a ciało zmobilizuje się do strawienia i uporania się z innym niż zwykle jedzeniem. Zachęcam do spacerów na świeżym powietrzu oraz aktywnych zabawach z najmłodszymi – mobilizuje Edyta Sołek.
Dieta dnia następnego
Starajmy się wybierać potrawy z większą rozwagą – świetnie sprawdzą się sałatki i delikatne przystawki. Warto zachować kilkugodzinne odstępy między posiłkami. Dzięki temu układ pokarmowy nie będzie przeciążony. Mimo że być może dzień wcześniej zjedliśmy za dużo, lekkie śniadanie jest konieczne dla prawidłowej perystaltyki jelit.
Pomoc z apteki
- Leki apteczne są bardzo intensywne i moim zdaniem są ostatecznością – mówi Edyta Sołek. – Owszem, tabletki przeciw wzdęciom zmniejszają dyskomfort związany z bolesnością brzucha, jednak nie traktujmy tego typu specyfików jako środków, dzięki którym możemy sobie pofolgować i nie zastanawiać się nad konsekwencjami. – dodaje.
Dobrze wiemy, że trudno zatrzymać się na małej porcji i najczęściej kosztujemy wszystkich potraw, w pewnym momencie tracąc umiar. Dlatego nie bądźmy dla siebie zbyt surowi, pogrążając się w wyrzutach sumienia. Niestety, czasu nie możemy cofnąć, a kilka podjętych przez nas kroków złagodzi dolegliwości związane z przejedzeniem. Zapamiętajmy jednak uczucie ociężałości przy stole… by w przyszłości nie popełnić tego samego błędu. Aż do następnej Wigilii!
Przeczytaj także: Frytki belgijskie na celowniku. Komisja Europejska twierdzi, że są rakotwórcze