Zachodnia dieta osłabia pamięć i pobudza apetyt. Już po tygodniu wzrasta ryzyko choroby Alzheimera
Naukowcy po raz kolejny udowodnili, że zachodnia dieta ma niewiele wspólnego ze zdrowym stylem życia. Osoby biorące udział w eksperymencie jadły fast foody i belgijskie gofry. Okazało się, że już po tygodniu takiego żywienia można było zauważyć negatywne skutki w funkcjonowaniu mózgu badanych. Do tego niezdrowe produkty dodatkowo pobudzały apetyt.
1. Dieta bogata w tłuszcz i cukier osłabia pamięć
Lekarze i naukowcy od lat ostrzegają, że tzw. zachodnia dieta, która jest bogata w przetworzoną żywność, ciężkostrawne potrawy, słodycze, białe pieczywo i słodkie napoje, odbija się na całym organizmie. Skutkiem jest nie tylko otyłość, ale również problemy o podłożu neurologicznym. U osób otyłych wzrasta m.in. ryzyko rozwoju choroby Alzheimera.
Okazuje się, że zmiany następują bardzo szybko. Naukowcy odkryli, że już po tygodniu żywienia opartego na fast foodach i słodyczach mogą wystąpić zaburzenia w funkcjonowaniu mózgu u osób, które do tej pory były szczupłe i zdrowe. To nie jedyne zagrożenie. Ten styl żywienia nie tylko nadmiernie pobudza apetyt, ale i silnie uzależnia.
Zobacz także: Co się dzieje, gdy jesz żywność przetworzoną?
2. 20-latkowie przez tydzień żywili się fast foodami i goframi
W badaniu wzięła udział grupa 110 ochotników. Wszyscy byli szczupli, zdrowi i mieli od 20 do 23 lat. Połowa biorących udział w eksperymencie przez tydzień odżywiała się prawidłowo. Druga część dostawała wysokoenergetyczną dietę w stylu zachodnim, która opierała się przede wszystkim na fast foodach i belgijskich gofrach.
Przed i po eksperymencie wszystkie osoby przechodziły przez testy sprawdzające ich pamięć. Okazało się, że badani karmieni dietą zachodnią już po 7 dniach osiągali gorsze wyniki w testach. Ale to nie jedyna różnica. Zaobserwowano u nich również wzmożony apetyt na "śmieciowe jedzenie".
Autorzy badania są przekonani, że zachodnia dieta zakłóca w mózgu obszar nazywany hipokampem, który odpowiada przede wszystkim za pamięć i zdolność uczenia się.
"Takie odżywianie powoduje, że masz nieustającą chęć na zjedzenie kolejnej niezdrowej przekąski, a to z kolei prowadzi do dalszych uszkodzeń części mózgu odpowiedzialnej za pamięć i uczenie się. W ten sposób powstaje błędne koło" – wyjaśnia prof. Richard Stevenson z Macquarie University w Sydney.
Zobacz także: Ostatecznie wyjaśniono, dlaczego frytki z McDonald's są takie uzależniające
3. Prosta droga od fast foodów do demencji
Najnowsze odkrycie Australijczyków pokrywa się z wcześniejszymi pracami. Badania prowadzone na zwierzętach również dowodziły, że śmieciowe jedzenie osłabia obszar mózgu odpowiedzialny za pamięć i kontrolę apetytu. Prof. Richard Stevenson uważa, że te zjawiska można ze sobą powiązać na zasadzie reakcji łańcuchowej.
"Nowe myślenie polega na uświadomieniu sobie, że dieta w zachodnim stylu może na początku generować dość subtelne zaburzenia poznawcze, które zaburzają kontrolę apetytu, co stopniowo otwiera drogę do kolejnych niekorzystnych zmian w późniejszym okresie" - tłumaczy prof. Stevenson.
Takie odżywianie w dłuższej perspektywie przyczynia się do rozwoju otyłości i cukrzycy, prowadząc w konsekwencji do spadku wydajności mózgu, a nawet demencji.
Autor badań wierzy, że te odkrycia to jasny sygnał dla rządów, które powinny walczyć ze spożywaniem niezdrowej i mocno przetworzonej żywności, na przykład wprowadzając coś w rodzaju podatku cukrowego.
"Wykazanie, że przetworzona żywność może prowadzić do zaburzeń poznawczych, które wpływają na apetyt i skutkują przejadaniem się młodych, zdrowych ludzi, powinno być niepokojącym odkryciem dla wszystkich" – podkreśla autor badań.
Badania zostały opublikowane w Royal Society Open Science.
Zobacz także: Dlaczego węglowodany są tak uzależniające?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl