Dlaczego węglowodany są tak uzależniające?
Uzależnienie od słodyczy czyli "narkomania węglowodanowa" to nie mit, tylko zjawisko potwierdzone w badaniach naukowych. Węglowodany dostarczane do organizmu w odpowiedniej ilości są podstawowym źródłem energii. Spożywane w nadmiernych ilościach mogą nie tylko przyczynić się do rozwoju wielu groźnych chorób, takich jak cukrzyca, ale również doprowadzić do uzależnienia organizmu od słodkiego pobudzenia.
1. Węglowodany - dlaczego są potrzebne organizmowi?
Węglowodany to inaczej cukry. Są składnikiem pokarmowym niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Jest to prawdopodobnie najważniejsze źródło energii dla naszych komórek, tkanek i narządów. Podstawowymi składnikami budulcowymi węglowodanów są: węgiel, wodór i tlen.
Kiedy myślimy o węglowodanach, najpierw przychodzą nam na myśl produkty z przetworzonymi węglowodanami, takimi jak ciasta, ciastka, makaron czy ryż. Jednak nie wszystkie cukry są niezdrowe. Produkty takie jak owoce, warzywa, rośliny strączkowe czy chleb pełnoziarnisty również są źródłem węglowodanów, o czym wielu z nas zapomina.
2. Dlaczego tak łatwo uzależniamy się od cukrów?
Wiele osób przyznaje, że nie jest w stanie zrezygnować ze słodkich przekąsek, a kiedy zaczyna jeść nie może powstrzymać się przed sięgnięciem np. po kolejny kawałek czekolady. Część naukowców od lat powtarza, że od słodyczy, cukru czy makaronu można się uzależnić, podobnie jak od innych używek.
Najłatwiej uzależnić się od węglowodanów prostych, występujących w cukrze i słodyczach. Wynika to z prostej zależności, ich zjedzenie powoduję szybki wzrost poziomu cukru we krwi, a więc automatycznie dostarcza dawkę energii.
Teraz są na to kolejne naukowe dowody. Jedno z badań ujawniło, że posiłki bogate w węglowodany stymulują regiony mózgu związane z apetytem i nagradzaniem. Naukowcy udowodnili również, że otyli mężczyźni wykazywali większy głód po zjedzeniu posiłku o wysokim indeksie glikemicznym.
Indeks glikemiczny (IG) to wskaźnik, który informuje o tym, jak gwałtownie po spożyciu danego produktu spożywczego wzrasta poziom glukozy we krwi. W świetle najnowszych badań zapotrzebowanie na rafinowane węglowodany może mieć znacznie więcej wspólnego z chemią mózgu, niż początkowo sądzono.
3. Ostrożnie z fruktozą
Niektórzy naukowcy idą o krok dalej, ostrzegając, że uzależniający może być nie tylko cukier zawarty w słodkich przekąskach czy napojach. Podczas innych badań wykazano, że fruktoza – cukier prosty występujący m.in. w owocach, warzywach i miodzie, może mieć również uzależniające właściwości. Badania potwierdziły zresztą, że fruktoza podobnie jak alkohol, może zwiększać ryzyko wystąpienia insulinooporności i podwyższać poziom cholesterolu we krwi, a to oznacza większe prawdopodobieństwo wystąpienia chorób serca albo wątroby.
Naukowcy z Uniwersytetu Południowej Kalifornii sprawdzili z kolei, jak na mózg wpływa wypicie napoju zawierającego fruktozę. Podczas eksperymentu u osób, które spożywały fruktozę zaobserwowali uaktywnienienie jądra półleżącego, czyli ośrodka przyjemności i motywacji, które wywołuje zwiększone pragnienie i apetyt. Autorzy badania stwierdzili również, że wzrost stężenia fruktozy we krwi blokuje aktywność podwzgórza, które odpowiada m.in. za odczuwanie głodu i sytości.
Po spożyciu fruktozy wzrasta również poziom greliny - hormonu informującego o odczuwaniu głodu, co oznacza, że nasz mózg wciąż domaga się większej ilości słodkiego.
Zobacz także: Odkryto nowy smak – węglowodanowy. Przez niego mamy szerszy obwód talii
4. Dlaczego uzależniamy się od węglowodanów?
Węglowodany, szczególnie te o wysokim indeksie glikemicznym, który powoduje szybkie zmiany poziomu insuliny i cukru we krwi, wpływają również na zmiany poziomu dopaminy. Dopamina jest ważnym przekaźnikiem chemicznym w mózgu, który spełnia wiele istotnych funkcji, wpływając na sposób odczuwania przyjemności i poczucie satysfakcji, nagrody. Uwolnienie dużych ilości dopaminy, powoduje uczucie przyjemności, a to skłania nas automatycznie do powtarzania określonej czynności. Z kolei niskie poziomy dopaminy mogą powodować gorsze samopoczucie, spadek koncentracji i motywacji.
Potwierdziły to badania prowadzone na grupie kobiet w wieku od 18 do 45 lat, które podczas testów częściej bezwiednie sięgały po napój bogaty w węglowodany niż napój bogaty w białko. Zdaniem autorów eksperymentu może to wskazywać na to, że osoby podatne na emocjonalne wahania nastroju, podświadomie częściej i chętniej sięgają po węglowodany, po to, żeby poprawić sobie nastrój. To może być główną przyczyną uzależnienia od węglowodanów.
Uzależnienie to jest często bagatelizowane. Może być ono jednak tak samo silne jak nałóg alkoholowy czy narkotyki. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że są uzależnione.
Zobacz także: Jak pokonać uzależnienie od słodyczy i tuczących pokarmów?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl