Zapomniane zboża i ich zdrowotne właściwości
Styl życia zmusza nas do zmiany nawyków żywieniowych wyrabianych od dziesięcioleci. Jemy szybko, zbyt dużo i monotematycznie.
Pełnoziarniste pieczywo zostało zamienione na lekkie wafle ryżowe, a zapach świeżego chleba na aromat dodawany w hipermarketach podczas odmrażania bułek.
Możemy to zmienić. Oto zapomniane zboża, które powinniśmy włączyć do codziennego menu.
1. Pełnoziarniste zboża w diecie przodków
Pełnoziarniste zboża były podstawą diety naszych przodków. To właśnie między innymi dzięki ich uprawie zaczęto prowadzić osiadły tryb życia. Jedzenie tego rodzaju było łatwe w uprawie i przygotowaniu oraz bardzo pożywne. Można je było także bez problemu przechowywać, a i tak nie traciły swoich odżywczych wartości.
Na stołach gościły kasze i naturalne płatki zbożowe. Ich spożycie zaczęło jednak spadać w drugiej połowie XX wieku. Dlaczego? Ludzie zaczęli korzystać z białej, wysokooczyszczonej mąki. Smaczniejsze od nijakiej owsianki okazały się również chrupiące płatki kukurydziane – najczęściej wysokoprzetworzone i bez składników odżywczych, za to z dużą ilością niezdrowego cukru.
2. Produkty pełnoziarniste
Produktami pełnoziarnistymi nazywamy nasiona zbóż w postaci naturalnej oraz wszystkie produkty spożywcze, które zawierają je w skorupce. To właśnie w okrywie owocowo-nasiennej znajduje się najwięcej witamin i minerałów.
Produkty pełnoziarniste to również wszystkie te poddane obróbce: łamaniu, kruszeniu, mieleniu, moczeniu, gotowaniu czy kiełkowaniu. W sklepach znajdziemy ich wiele. Są to np.: amarantus, jęczmień, gryka, pszenica, kukurydza, proso, owies, żyto, sorgo, orkisz oraz ryż.
3. Właściwości prozdrowotne
Spożywanie dziennie trzech porcji produktów pełnoziarnistych obniża ryzyko zachorowalności na różnego rodzaju choroby. Stosujmy je jako dodatek do zup, jogurtów, a nawet do mięs. Na śniadanie jedzmy płatki owsiane lub orkiszowe. Do obiadu natomiast pasuje kasza gryczana. Dzieciom polecana jest delikatna kasza jaglana lub manna.
Przygotowanie pełnych ziaren rozpoczynamy od moczenia ich w czystej i chłodnej wodzie przez 12 godzin. Zawierają one kwas fitynowy oraz inhibitory enzymów, które rozpadają się właśnie pod wpływem moczenia. Dzięki temu organizm szybciej może przyswajać witaminy i składniki mineralne z produktów pełnoziarnistych. Moczenie sprawia także, że ziarna gotują się szybciej, dzięki czemu nie tracą wartości odżywczych.
4. Kto powinien po nie sięgać?
Produkty pełnoziarniste są narzędziem w walce z otyłością i nadwagą i mają wpływ na utrzymanie prawidłowej masy ciała. Obniżają również ryzyko wystąpienia zawału o 30–36 proc. Zmniejszają także szanse na wystąpienie cukrzycy typu 2 oraz chorób układu krążenia.
Pełne ziarna polecane są osobom zmagającym się z astmą oraz nadciśnieniem krwi. Pozytywnie wpływają podczas leczenia raka przewodu pokarmowego. Usuwają złogi złego cholesterolu oraz zapobiegają chorobom dziąseł.
Dzięki dużej zawartości błonnika oczyszczają także jelita ze zbędnych produktów przemiany materii. To prawdziwe bogactwo witamin i składników mineralnych. W ich składzie znajdziemy fosfor, żelazo, magnez, kwas foliowy, niacynę, proteiny oraz witaminy z grupy B.