Zaskakujące przyczyny głodu, których nie jesteś świadomy
U kobiet "wilczy apetyt" pojawia się zazwyczaj w trakcie ciąży lub PMS (zespół napięcia przedmiesiączkowego), u mężczyzn przychodzi zazwyczaj po intensywnym treningu fizycznym.
Jeśli jednak zjawia nieoczekiwanie, w najmniej odpowiednim momencie, to może być skutkiem rozwoju choroby w naszym organizmie. Warto poznać przyczynę swojego problemu z apetytem, gdyż kompulsywne jedzenie jest groźne dla zdrowia i może powodować zaburzenia psychiczne.
1. Jesteś odwodniony
Głód to sygnał, który daje organizm, gdy zaczyna mu brakować kalorii, soli mineralnych i składników odżywczych. Czasem jednak burczenie w brzuchu jest oznaką odwodnienia i zapotrzebowania organizmu na uzupełnienie płynów.
Takie odgłosy z żołądka to wynik zamieszania, które ma miejsce w podwzgórzu, czyli części mózgu odpowiedzialnej zarówno za apetyt, jak i pragnienie. Tym sposobem zamiast po butelkę wody sięgasz mylnie po paczkę słonych przekąsek.
Aby zapobiec podjadaniu związanemu z odwodnieniem organizmu, warto pić więcej wody naturalnej w ciągu dnia.
2. Za krótko śpisz
Kiedy budzisz się w nocy i nie możesz usnąć, to w twoim organizmie zaczynają działać dwa hormony. Zbyt mała ilość snu sprawia, że w ciele rośnie stężenie greliny, czyli tego odpowiadającego za pobudzanie apetytu, a zmniejsza się poziom leptyny, która zapewnia uczucie sytości.
Nie masz jednak ochoty na konkretny posiłek, a na słodkie przekąski. Po nieprzespanej nocy jesteś zmęczony, nie możesz się skupić i normalnie funkcjonować.
Zdesperowany organizm potrzebujący zastrzyku energii wysyła sygnał, który powoduje pobudzenie apetytu na węglowodany. Aby uniknąć potrzeby podjadania słodkich batonów i cukierków poświęćmy na sen 7 godzin dziennie.
3. Jesteś zestresowany
Kto z nas nie miał ochoty po wyczerpującym dniu pracy na zjedzenie wysokokalorycznego burgera i popicie go zimnym, słodkim napojem? Głód w nerwowych sytuacjach wynika z produkcji hormonów stresu, czyli adrenaliny i kortyzolu.
Podwyższony poziom tych substancji oszukuje mózg, że organizm jest atakowany i potrzebuje dodatkowych pokładów energii, a w związku z tym nasz apetyt zaczyna szaleć.
Stres zmniejsza też poziom serotoniny i dlatego czujesz, że jesteś głodny chociaż w rzeczywistości tak nie jest. Jeśli masz stresującą pracę, to zapewne nie unikniesz trudnych sytuacji. Spróbuj jednak nauczyć się sposobów na radzenie sobie z napięciem i jego skutkami np. technik medytacyjnych.
4. Nadużywasz alkoholu
Zadaniem popularnego aperitifu składającego się z lampki wina lub jednego drinka jest pobudzanie apetytu przed obiadem lub kolacją. Co jednak jeśli wypijemy kilka takich drinków lub opróżnimy kilka butelek piwa?
Odczujemy wtedy głód, nawet jeśli w rzeczywistości nasz żołądek jest pełny. Badanie opublikowane w czasopiśmie „Appetite” potwierdziło, że osoby, które często nadużywały alkoholu miały skłonności do sięgania po bardziej kaloryczne przekąski.
5. Odżywiasz się niezdrowo
Myślisz, że dzięki pominięciu śniadania oszukasz swój organizm i schudniesz? Nic bardziej mylnego. Gdy rezygnujesz ze zjedzenia posiłku twój żołądek jest pusty przez długi czas, a to powoduje produkowanie hormonu głodu, czyli greliny.
Kiedy w końcu dopada cię wilczy apetyt, którego nie potrafisz opanować, nie umiesz przestać jeść i zaczynasz się objadać. Nie warto więc omijać żadnych posiłków, ale za to starać się, żeby pomiędzy kolejnymi nie upływało więcej niż 4–5 godzin.
6. Przyjmujesz leki
Niektóre z przyjmowanych regularnie leków mogą powodować ogromny głód i chęć zjedzenia wszystkiego, co mamy w domu.
Do grupy tych preparatów zaliczamy leki przeciwdepresyjne oraz te stosowane w astmie, alergii i niektórych nowotworach. Jeśli rzeczywiście po przyjęciu leku twój głód jest nie do opanowania, to warto porozmawiać ze specjalistą o ewentualnej zmianie.