Fascynujący eksperyment. "Lokalizowała komórki rakowe i hamowała ich namnażanie się"

Papryczka chili, choć jej smak nie jest dla każdego, może okazać się niezastąpiona w przypadku problemów z jelitami. Dzięki zawartości błonnika, pomaga oczyścić je z zalegających tam resztek pokarmowych. Ale to nie wszystko - kapsaicyna, obecna w papryczce, zapobiega namnażaniu się bakterii Helicobacter pylori, co skutkuje ochroną przed wrzodami żołądka.

Ta pikantna przyprawa ma również zdolność do redukcji tkanki tłuszczowej, co z pewnością docenią osoby, które chcą pozbyć się nadprogramowych kilogramów. To również efekt działania kapsaicyny. Co więcej, ta substancja przyspiesza przemianę materii, zwiększa metabolizm tłuszczów w organizmie i sprawia, że uczucie sytości po posiłku z jej dodatkiem utrzymuje się znacznie dłużej.

Naukowcy z Uniwersytetu w Nottingham przeprowadzili fascynujący eksperyment naukowy, podczas którego podawali kapsaicynę zwierzętom w warunkach laboratoryjnych. Ich zaskakujące wnioski sugerują, że kapsaicyna "lokalizowała komórki rakowe i hamowała ich namnażanie się". Co więcej, nie wykazano negatywnego wpływu tej substancji na organizm badanych zwierząt.

Ale to nie koniec korzyści płynących z kapsaicyny. Inne badania dowiodły, że w odpowiednich dawkach ten związek wpływa na produkcję cholesterolu w wątrobie i obniża jego stężenie we krwi. Produkty bogate w tę substancję również wykazują pozytywne działanie.

Kapsaicyna, jak wykazały badania kanadyjskich naukowców, ma również zdolność do redukcji ryzyka rozwoju cukrzycy czy zapalenia trzustki. Nie wolno zapominać, że zielona papryczka chili zapobiega również powstawaniu zakrzepów, które są przyczyną zatorów w układzie krążenia. Najlepsze efekty daje dodawanie tej przyprawy do każdego posiłku.

Ta ostra przyprawa wspomaga także regenerację organizmu, wzmacnia odporność i chroni organizm przed infekcjami. Dodatkowo, oczyszcza drogi oddechowe i działa rozgrzewająco.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl