Lecznicza roślina śmiertelnym zagrożeniem dla pszczół. Pszczelarze ostrzegają przed nawłocią
Nazywana polską mimozą, porasta obficie pola i łąki. Jej żółte, charakterystyczne kwiaty wyglądają imponująco, a sama roślina ceniona jest przez zielarzy. Tymczasem pszczelarze alarmują, że nawłoć może wpływać niekorzystnie na pszczoły, skracając ich życie.
1. Nawłoć – szkodliwa dla ekosystemu
Polska mimoza o charakterystycznych żółtych koszyczkach jest byliną, która porasta łąki, pola, czasami pojawia się przypadkiem w przydomowym ogrodzie. Przez wielu uważana za chwast, w ziołolecznictwie doceniana jest ze względu na właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, moczopędne, a nawet odtruwające.
W Polsce rosną dziko dwa gatunki nawłoci – pospolita i alpejska. Do polskich warunków jednak świetnie przystosowała się odmiana amerykańska tej rośliny.
Do rozpowszechnienia m.in. nawłoci kanadyjskiej czy olbrzymiej mieli się jakoby przyczynić sami pszczelarze, dostrzegając, że roślina jest wartościowym źródłem nektaru i pyłku dla pszczół.
Okazuje się jednak, że nawłoć może być śmiertelnym zagrożeniem dla małych owadów, a miód nawłociowy wcale nie jest cudownym remedium na wiele dolegliwości, jak reklamują go producenci.
2. Miód z nawłoci
To stosunkowo nowa odmiana miodu, która reklamowana jest jako "nektar życia". Ma mieć niezwykłe walory smakowe, a przy tym jego spożywanie ma się wiązać ze szczególnymi korzyściami dla zdrowia.
Producenci zwracają uwagę, że w jego składzie znajdują się flawonoidy – rutyna i kwercetyna – mające pozytywny wpływ na naczynia krwionośne oraz nerki. Miód z nawłoci zalecany jest w leczeniu chorób nerek, skąpomoczu, a także w łagodzeniu skutków przerostu prostaty. Co jeszcze ma rzekomo leczyć miód z nawłoci? Nadciśnienie, choroby stawów i dróg żółciowych.
Pszczelarze i naukowcy jednak biją na alarm – nawłoć to roślina inwazyjna, która w dodatku jest szkodliwa dla samych pszczół.
3. Pszczelarze ostrzegają
Dr Magdalena Lenda z Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk i australijskiego Uniwersytetu w Queensland przeprowadziła badania potwierdzające szkodliwy wpływ nawłoci na polski ekosystem. Poza tym badaczka w „Ecology Letters” kwalifikuje miód z nawłoci jako produkt "pseudoleczniczy".
Inwazyjność rośliny wiąże się ze spadkiem bioróżnorodności roślin, a co to oznacza dla pszczół? Przede wszystkim "monodietę" – pszczoły są właściwie skazane na porastającą ogromny areał nawłoć.
Poza okresami kwitnienia nawłoci pszczoły zatem mogą cierpieć na brak pokarmu. Badania potwierdzają, że karmione nektarem z nawłoci pszczoły żyją krócej niż te, które karmione są nektarem wielokwiatowym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl