Ludzie jedzący sfermentowaną soję żyją dłużej
Soja przedstawiana jest przede wszystkim, jako dobre źródło białka, które może być substytutem mięsa. Okazuje się, że z korzyści płynących ze spożywania soi mogą korzystać nie tylko wegetarianie. Badania japońskich naukowców pokazują, że sfermentowana soja może pomóc nam w walce ze śmiertelnymi chorobami.
1. Soja to źródło witamin
Soja jest ciekawym urozmaiceniem dla diety człowieka. Zawiera nie tylko dużo pełnowartościowego białka, ale również aminokwasów, których skład jest podobny do tych, które można odnaleźć w białku zwierzęcym. Jest również bogatym źródłem witamin i składników mineralnych. Prócz witaminy B, soja zaspokaja nasze dzienne zapotrzebowanie na fosfor i żelazo.
Zobacz też Zamieniając nabiał na soję zmniejszysz ryzyko raka
Teraz Japończycy zbadali wpływ sfermentowanej soi na zdrowie. Naukowcy przeanalizowali dane z jedenastu publicznych ośrodków zdrowia zlokalizowanych w całej Japonii. Łącznie przetworzono dane 92 tysięcy pacjentów.
2. Fermentowana soja
Każdy z pacjentów biorących udział w badaniu musiał wypełnić kwestionariusz, w którym opisywał swój dotychczasowy tryb życia, stan zdrowia, a także stosowaną dietę. Prócz danych z ankiet, lekarze analizowali jeszcze informacje zgromadzone w trakcie piętnastu lat obserwacji, a także karty zgonów ludzi biorących udział w badaniu.
Zobacz też Alergia na soję
Naukowcy skupili się przede wszystkim na wpływie sfermentowanych produktów sojowych na zdrowie uczestników badania. Porównywali ich wyniki z osobami jedzącymi niesfermentowanej soi (np. tofu), a także z tym, którzy sięgali zazwyczaj po smażone tofu.
3. Choroby sercowo-naczyniowe
Po przeanalizowaniu sporej ilości danych badacze doszli do wniosku, że im wyższe spożycie sfermentowanych produktów sojowych (na przykład tradycyjnych, japońskich miso i natto), tym mniejsze ryzyko przedwczesnej śmierci. Lekarze zauważyli, że u takich osób występuje mniejsze ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych. regularne jedzenie sfermentowanej soi może chronić nasze serce przed zawałem oraz zatorem. Minimalizuje także ryzyko miażdżycy.
Lekarze zwracają jednak uwagę, że analiza przyzwyczajeń żywieniowych osób badanych była prowadzona na podstawie deklaracji samych badanach. Nie może więc być brana pod uwagę jako rzetelne badanie. Sami Japończycy zauważają konieczność przeprowadzenia dodatkowych obserwacji, które mogą potwierdzić ich przypuszczenia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl