Na jakim oleju smażyć pączki? Kardiolog ma ważną radę
Szacuje się, że statystyczny Polak w tłusty czwartek zje dwa, a nawet trzy pączki. Bomba kaloryczna, źródło węglowodanów prostych i tłuszczu, to jeden z najgorszych słodkich przysmaków, jakie można zjeść. Czy da się sprawić, żeby pączki były nieco zdrowsze? Zdaniem kardiologa owszem.
1. Zapamiętaj jedną zasadę. Pączki będą zdrowsze
Lek. Magdalena Krajewska, w sieci znana jako @instalekarz, opublikowała wideo w związku z wyjątkowo lubianą przez Polaków tradycją - tłustym czwartkiem. Z tej okazji przypomniała, że pączki nie należą do najzdrowszych przekąsek, można jednak sprawić, że będą nieco mniej szkodliwe. Takiego zdania jest ojciec lekarki, kardiolog.
- Aby cieszyć się zdrowym, tłustym czwartkiem, trzeba pamiętać o tym, że pączki, faworki, są smażone w wysokiej temperaturze, w oleju. Trzeba wybrać taki olej, w którym temperatura dymienia będzie jak najwyższa - wyjaśnia lekarz.
- Do takich olejów należy olej rzepakowy. Olej rzepakowy ma temperaturę dymienia między 204 a 238 stopni Celsjusza - dodaje.
Tłumaczy, że jeśli smażymy pączki poniżej 180 stopni Celsjusza, nie uwalniają się szkodliwe substancje. W wyniku reakcji chemicznych zachodzących między rozgrzanym tłuszczem a smażonymi produktami mogą bowiem powstawać aldehydy czy izomery trans lub akroleina. Związki te mogą sprzyjać zaburzeniom lipidowym, nasilać miażdżycę i sprzyjać chorobom serca, negatywnie wpływać na układ pokarmowy, a nawet oddechowy czy wreszcie zwiększać ryzyko rozwoju nowotworów.
2. Trzy pączki niczym schabowy z ziemniakami
- Jeśli chcemy uzyskać zdrowego na serce, złocistego pączka, musimy pamiętać o tej niskiej temperaturze smażenia, ale musimy też pamiętać o umiarze - podsumowuje kardiolog.
Opublikowany w ubiegłym roku raport HRE Investments wskazuje, że statystyczny Polak zje dwa do trzech pączków w tłusty czwartek. Tymczasem już jedno drożdżowe ciastko może mieć od 200 do ponad 400 kcal. To oznacza, że trzy pączki mogą mieć więcej kalorii niż standardowa obiadowa porcja złożona z kotleta schabowego z ziemniakami i mizerią.
Nadmiar rafinowanych węglowodanów w diecie, w tym również słodyczy, takich jak pączki, sprzyja zaburzeniom metabolicznym, może prowadzić do otyłości, a także zwiększać ryzyko miażdżycy, zawału serca i udaru mózgu.
"Pamiętaj, że pączki to wciąż przekąska wysokokaloryczna, nawet jeśli użyjesz zdrowszych składników. Warto zatem ograniczyć ich spożywanie do okazjonalnych przyjemności" - ostrzega w poście dr Krajewska.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl