Trwa ładowanie...

Jest powszechny w diecie Polaków. Zwiększa ryzyko raka trzustki i przedwczesnego zgonu

 Karolina Rozmus
Karolina Rozmus 17.06.2022 17:37
Czy jajka i cholesterol skracają nasze życie?
Czy jajka i cholesterol skracają nasze życie? (Getty Images)

Metaanaliza 55 badań ujawniła, że każde dodatkowe jajko dziennie może zwiększać ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny, wliczając w to raka. W tym wypadku ryzyko wzrasta nawet o 13 proc. Co zatem z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia dopuszczającymi spożycie 10 jaj tygodniowo? Ekspertka nie ma wątpliwości: - Tym wąskim gardłem miażdżycowym są produkty wysokoprzetworzone, produkty zawierające tłuszcze trans i utwardzone tłuszcze roślinne, w tym olej palmowy. To jest ogromny problem, jeśli chodzi o cholesterol, także w Polsce – mówi Agnieszka Piskała-Topczewska.

spis treści

1. Jaja i cholesterol a problemy zdrowotne

Badacze na łamach "Frontiers in Nutrition" zastanawiają się, w jaki sposób spożycie cholesterolu wraz z jajkami w diecie może wpływać na ludzkie zdrowie. Zauważają, że wytyczne American Heart Association jeszcze z 2015 r. zalecały ograniczenie poziomu cholesterolu w diecie do mniej niż 300 mg/dzień.

- Cholesterol, jaki moglibyśmy według założeń AHA spożywać z dietą, to jedna mała jajecznica, wykonana z jednego jajka na jednej łyżeczce masła. To jest dokładnie 300 mg cholesterolu. Nierealne – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyczka, założycielka Nutrition Lab, Agnieszka Piskała-Topczewska i dodaje: - Pamiętajmy jednak, że jajka w naszej diecie są powszechne – to nie tylko jajecznica na śniadanie czy jajko na twardo w kanapce, ale też jajka znajdują się w wielu produktach: makaron, naleśniki, lody, słodycze itd.

Zobacz film: "Niebezpieczne tłuszcze trans"

Jak duża jest zatem rola cholesterolu w diecie dla naszego zdrowia? Badacze przyznają, że chcieli zbadać związek między spożyciem jaj i cholesterolem a ryzykiem zgonu z wszystkich przyczyn, z powodu chorób układu krążenia i raka. Pod uwagę wzięli badania, które wskazywały, że wysoki poziom cholesterolu może być skorelowany z rakiem trzustki czy rakiem płuc.

Ich analizy ujawniły, że każde dodatkowe jajko dziennie to o 7 proc. wyższe ryzyko zgonu z jakiegokolwiek powodu i o 13 proc. wyższe ryzyko zgonu na raka. Każdy wzrost spożycia cholesterolu o 100 g na dobę to o 6 proc. wyższe ryzyko zgonu z jakiegokolwiek powodu i z powodu raka. Jajka i taka ilość cholesterolu nie przełożyły się jednak na wyższe ryzyko śmiertelności z powodu chorób układu krążenia. To pojawiało się w przypadku przyjmowania ponad 450 mg cholesterolu na dobę.

2. Czy jajka i cholesterol zabijają?

"Wysokie spożycie jaj i cholesterolu w diecie wiązało się ze śmiertelnością z wszystkich przyczyn i z powodu raka. Niewiele dowodów na podwyższone ryzyko zaobserwowano w przypadku spożycia poniżej 0,5 jajka/dzień lub 250 mg/dzień cholesterolu w diecie" – piszą badacze, jednocześnie zaznaczając, by wyniki traktować z dużą dozą ostrożności z uwagi na wiele sprzeczności pomiędzy różnymi poddanymi analizie badaniami.

Dietetyczka wskazuje jednak na istotną kwestię – to nie cholesterol w diecie jest zabójcą czy główną przyczyną tworzenia się blaszki miażdżycowej.

- Jeśli mowa o cholesterolu, to o pewnej kwestii kiedyś się nie mówiło, a i dziś nie jest to wygodne, bo zaburza narrację, która była do tej pory: że wysoki cholesterol bierze się z naszej diety. To jest nieprawda, bo aż 90 proc. cholesterolu wytwarza sam organizm, a pozostałe 10 proc. pochodzi z jedzenia. To naprawdę niewiele – mówi ekspertka.

Źródłem cholesterolu w diecie nie są wbrew pozorom jajka
Źródłem cholesterolu w diecie nie są wbrew pozorom jajka (Pixabay)

Co więcej, groźny cholesterol nie kryje się w jajkach, czy raczej to nie one zawierają najwięcej cholesterolu.

- Miałam na jednym z wykładów słuchacza, który pracował w fabryce lodów i mówił, że każdego poranka zjada jajecznicę z dziewięciu jajek. Przyznał, że potrzebuje tego energetycznie, by wytrzymać w chłodzie. Jego cholesterol był książkowy – 160 mg/dl - mówi i dodaje, że dla przeciwwagi zna osoby, których dieta jest niskotłuszczowa, a mimo to mają problemy z zaburzeniami lipidowymi.

Przyznaje, że to wcale nie oznacza, że problem zaburzeń lipidowych spowodowanych dietą nie istnieje. Jak mówi, w Polsce około 18 mln obywateli może mieć zbyt wysoki cholesterol. Źródłem tego problemu nie są jednak tylko jajka.

- Jajka należy przestać demonizować. One zawierają niewielką ilość cholesterolu, właściwie można powiedzieć, że to dawka homeopatyczna. Szczególnie w porównaniu do produktów garmażeryjnych, w tym parówek, kaszanek, wędlin, pasztetów, pierogów z mięsem, gdzie jest dużo tłuszczu – to są prawdziwe bomby cholesterolowe, na które składa się cholesterol zwierzęcy, czyli ten, który najbardziej może zapychać nasze tętnice – ostrzega dietetyczka.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze