Pieczone ryby chronią serce
Naukowcy przeprowadzili badania, z których wynika, że ryzyko niewydolności serca jest mniejsze u kobiet po menopauzie, które często spożywają pieczoną lub grillowaną rybę, natomiast większe u kobiet gustujących w rybie smażonej.
U uczestniczek badania, które jadły pieczoną lub grillowaną rybę przynajmniej 5 razy w tygodniu, ryzyko niewydolności serca było o 30 proc. niższe niż u tych, które takie danie spożywały rzadziej niż raz w miesiącu. Wyniki te opublikowano na łamach pisma wydawanego przez Amerykańskie Towarzystwo Serca – "Circulation: Heart Failure".
1. Spożywanie ryb a choroby serca
Doktor Donald Lloyd-Jones przeprowadził analizę danych dotyczących diety 84 493 kobiet w okresie postmenopauzalnym. Średnia wieku w momencie rozpoczęcia eksperymentu wynosiła 63 lata. Uczestniczki badania podzielono na grupy w zależności od częstotliwości spożywania pieczonej i smażonej ryby.
Do kategorii ryby pieczonej zaliczono takie dania i produkty, jak: tuńczyk w puszce, sałatka z tuńczyka, zapiekanka z tuńczykiem, pieczona/grillowana biała lub ciemna ryba oraz owoce morza (niesmażone).
Z kolei do kategorii ryby smażonej zaliczono dania ze smażonej ryby (białej lub ciemnej), kanapkę z filetem rybnym i smażone owoce morza. Analizę danych prowadzono przez 10 lat od 1991 roku, a uczestniczki badania same dostarczały informacji o swojej diecie. W tym czasie zanotowano 1858 przypadków niewydolności serca.
Kobiety, których dieta uwzględniała większe ilości pieczonej ryby były z reguły zdrowsze, bardziej sprawne fizycznie i rzadziej cierpiały na cukrzycę, nadciśnienie i choroby serca.
Z kolei kobiety częściej jedzące smażoną rybę miały wyższe BMI niż badane z pierwszej grupy, a ich dieta charakteryzowała się wyższym spożyciem kalorii i mniejszym spożyciem błonnika.
2. Jaka ryba jest najzdrowsza?
Dotychczasowe badania wskazywały, iż zawarte w rybach kwasy tłuszczowe omega-3 (EPA, DHA i ALA) mogą obniżać ryzyko chorób układu krążenia przez zapobieganie stanom zapalnym i stresowi oksydacyjnemu, a także normowanie ciśnienia krwi oraz poprawę funkcji naczyń krwionośnych i serca.
W najnowszych badaniach naukowcy udowodnili, że kluczową rolę w zapobieganiu niewydolności serca ma nie tylko ilość spożywanej ryby, ale również jej gatunek oraz sposób przyrządzania. Ciemne ryby (łosoś, makrela) w znacznie większym stopniu sprzyjają ochronie serca przed chorobami niż tuńczyk lub białe ryby (sola, dorsz).
Z kolei jedzenie smażonej ryby powoduje zwiększenie ryzyka niewydolności serca. Już jedna smażona ryba w tygodniu zwiększa prawdopodobieństwo problemów z sercem o 48 proc.
Doktor Lloyd-Jones potwierdził, iż pod wpływem smażenia ryba traci swoje składniki odżywcze i korzystne dla zdrowia właściwości. Jednocześnie w trakcie smażenia wytwarzane są niezdrowe kwasy tłuszczowe trans, które zwiększają ryzyko chorób serca.
"Ryba to bogate źródło chudego białka, które w większym stopniu powinniśmy uwzględnić w naszej diecie, a ograniczyć należy zawarte w niej nasycone kwasy tłuszczowe i tłuszcze trans" – powiedział Lloyd-Jones.