Odchudzanie jako postanowienie noworoczne
Po okresie świątecznego objadania, po sylwestrowej zabawie niejedno z nas zastanawia się, co by tu zmienić w Nowym Roku. Większość z nas stawia sobie za zadanie: „Schudnę: 5, 10, 15 kg”, „Będę żył zdrowiej”, „Nie będę palił”, „Zacznę uprawiać sport”, „Zgubię fałdkę na brzuchu”... To jest nasza lista życzeń na kolejny rok.
1. Realizacja noworocznych postanowień
Kiedy zabieramy się do jej realizacji, zadajemy sobie pytanie, kiedy zacząć?
Dietetyk odpowie: „Najlepiej od razu”! Z psychologicznego punktu widzenia to sukcesy motywują nas do dalszych działań. Jeśli osiągniemy część zamierzonego celu, jesteśmy zmotywowani , żeby dalej dążyć do sukcesu. I tak, jeśli schudniemy pierwsze 5 kg, zgubimy 5 cm w talii, przebiegniemy 3 km – te pierwsze sukcesy zmotywują nas do zrzucenia dalszych 5 kg, zgubienia już 10 cm w talii i przebiegnięcia 10 km.
Zaczynając odchudzanie, musimy oszacować utratę masy ciała w czasie, tj. zdrowo chudniemy od 0,5 do 1 kg na tydzień. Czyli jeśli mamy do zrzucenia około 10 kg, aby cieszyć się szczuplejszą sylwetką na wiosnę, odchudzanie powinniśmy zacząć już w styczniu. Najlepiej racjonalnie rozplanować sobie odchudzanie i konsekwentnie dążyć do celu. Jednakże w procesie odchudzania musimy również uwzględnić nasz styl życia i osobowość.
Jeśli np. jesteśmy bardzo towarzyscy, nie możemy w tym czasie zamknąć się w domu. Lepiej wówczas, abyśmy pozwalali sobie na małe co nieco raz na jakiś czas, aniżeli bardzo skrupulatnie stosowali się do zasad odchudzania. Zupełne wykluczenie produktów, które bardzo lubimy bądź wiążą się one dla nas z życiem towarzyskim, prowadzi do frustracji. Wówczas nasze odchudzanie może skończyć się „po głodzie” rzuceniem na produkty, za którymi tęsknimy. Lepiej więc nieco dłużej dążyć do wymarzonej sylwetki, a przy tym „normalnie żyć”, takie efekty odchudzania będą wówczas trwałe. Ważne jest również, abyśmy ustalili sobie realne cele do osiągnięcia. Gdy całe życie byliśmy pulchni, a teraz ważymy ponad 100 kg, sukcesem dla nas będzie 20 kg mniej.
2. Rozsądne wypełnianie noworocznych postanowień
Trzeba wziąć pod uwagę również, czy stosowaliśmy wcześniej niskoenergetyczne diety czy też głodówki, które spowalniają naszą przemianę materii. Otóż wszelkie diety, które z zasadami zdrowego odżywiania nie mają nic wspólnego, najczęściej „zjadają” naszą masę mięśniową. Stąd między innymi obniżona przemiana materii. Ponadto organizm, który otrzymuje przez dłuższy czas za mało energii w stosunku do potrzeb, przestawia się na oszczędzanie, dlatego gdy po niemądrej diecie zaczynamy „zjadać więcej energii”, przybieramy na wadze – efekt jo-jo. Trudno wówczas przestawić organizm z oszczędzania na spalanie. W takich sytuacjach szczególnie istotna jest aktywność fizyczna. Jeśli jesteśmy „weteranami” odchudzania, czyli przeszliśmy kilka diet, musimy uzbroić się w cierpliwość i zarezerwować sobie więcej czasu na osiągnięcie właściwej dla nas sylwetki.
Najlepiej byłoby, gdyby wraz z wyznaczeniem celu w odchudzaniu do zdrowej diety dołączyła również aktywność fizyczna. W zdrowym ciele zdrowy duch! Dzięki aktywności fizycznej możemy zwiększać wydatek energii, dzięki czemu możemy nieco szybciej chudnąć. Poza tym bardzo korzystnie wpływa ona na naszą psychikę, odbiera chęć na łakocie. No i świetnie kształtuje naszą sylwetkę, bo samą dietą nie odessiemy tłuszczyku z partii, na których szczególnie nam zależy. Najwłaściwiej jest wykonywać tę aktywność, którą lubimy. Gdy kilkanaście razy dziennie uprawiamy daną ulubioną aktywność, złapiemy bakcyla i bez niej nie będziemy już mogli żyć.
A kolejny rok na pewno przywitamy ze świetną sylwetką i przede wszystkim w zdrowiu. A zatem jeśli chcemy schudnąć do wiosny 10 kg, należy zacząć odchudzanie już styczniu. Rozpoczynając dietę i treningi od postanowień noworocznych i realizując je do czerwca, mamy szansę schudnąć w zdrowy sposób nawet 20 kg. Dzięki temu w lato pozostanie nam już tylko cieszyć się szczupłą sylwetką i świętować sukces, zajadając się truskawkami ze śmietaną, oczywiście light.