4 z 6Oleje mineralne
W przedświątecznym okresie częstym produktem, który możemy znaleźć w niemal każdym koszyku, jest opakowanie rodzynek. Sprowadzane są one m.in. z Turcji, Grecji czy Argentyny.
Podczas długiej drogi suszone owoce się sklejają i nie wyglądają smacznie. By tego uniknąć, producenci smarują rodzynki i inne suszone owoce pochodnymi ropy naftowej.
- Jeśli w składzie produktu na opakowaniu oprócz głównego składnika, czyli owocu, mamy informację: "Zawiera siarczany/dwutlenek siarki/SO2/E220", omijajmy go szerokim łukiem. To popularny konserwant utrwalający kolor, wydłużający trwałość przetworów owocowych. Zapobiega utlenianiu produktu. Jeśli mamy do wyboru piękne, mięsiste pomarańczowe morele suszone i mało atrakcyjne z wyglądu brązowe morelowe kulki, wybierzmy te drugie. Są smaczniejsze i przede wszystkim zdrowsze! - tłumaczy Aleksandra Tatarata, dietetyczka.
Na kolejnym slajdzie obejrzysz WIDEO.
Zobacz też: Dlaczego niektórzy mają dwukolorowe oczy?