Ten niedobór zwiększa ryzyko zgonu o 80 proc. Zagrożona jedna grupa

Wytyczne WHO i towarzystwa kardiologicznych są jasne: ogranicz sól do maksymalnie pięciu gramów dziennie. Czy w takim razie lepiej pozbyć się solniczki z domu? Najnowsze badania wydają się temu przeczyć. Niedobór sodu u pacjentów z niewydolnością serca może prowadzić do zgonu.

Niedobór sodu groźny dla pacjentów z niewydolnością sercaNiedobór sodu groźny dla pacjentów z niewydolnością serca
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Rozmus

Niedobór sodu śmiertelnie groźny dla tej grupy

Ograniczenie soli – do pięciu gramów dziennie w przypadku osób zdrowych i poniżej trzech u osób z chorobami serca jest konsekwencją dowiedzionego negatywnego wpływu nadmiernej ilości sodu na zdrowie.

Najnowsze badania wskazują jednak, że radykalne ograniczenie soli, wcale nie będzie dobrodziejstwem dla organizmu, co więcej – może zwiększać ryzyko zgonu. Naukowcy z American College of Cardiology, analizując dziewięć badań klinicznych i bazując na danych od niemal 3500 pacjentów z niewydolnością serca, doszli do zaskakujących wniosków.

Osoby, które spożywały mniej niż dwa i pół grama soli dziennie narażone były na wyższe o 80 proc. ryzyko zgonu w porównaniu z osobami, w których diecie spożycie soli przekraczało tę ilość.

Działanie soli na mózg

- Sód, główny składnik soli kuchennej, jest bardzo potrzebnym w naszym organizmie elektrolitem. Między innymi odpowiada za utrzymanie właściwej objętości krwi, odpowiedniego pH organizmu i właściwej gospodarki wodno-elektrolitowej – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Ewa Uścińska, kardiolog i internista.

Zarówno nadmiar jak i niedobór sodu są szkodliwe
Zarówno nadmiar jak i niedobór sodu są szkodliwe © Pixabay

- Poza tym jest niezbędny do prawidłowej pracy mięśni, w tym oczywiście mięśnia sercowego, a także dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego – dodaje.

Ekspertka podkreśla, że zbyt niskie stężenie sodu w osoczu krwi, zwane hiponatremią, jest groźne zwłaszcza w przypadku pacjentów z niewydolnością serca. Może skutkować zawrotami głowy, nudnościami czy wymiotami, spadkiem ciśnienia tętniczego krwi, dolegliwościami ze strony układu nerwowego czy wreszcie – układu mięśniowego.

- Wskutek nieprawidłowej pracy układu mięśniowego notuje się osłabienie mięśni czy dysfunkcję mięśnia sercowego pod postacią zaburzeń rytmu serca. To oczywiście może zwiększać ryzyko zgonu w niewydolności serca – podkreśla.

Tłumaczy, że u osób z niewydolnością serca nierzadko dochodzi do retencji wody, a co za tym idzie – rozcieńczenia składników krwi, w tym obniżenia stężenia sodu. To także skutek stosowanej farmakoterapii, m.in. diuretyków, które działając moczopędnie, mogą prowadzić do zaburzeń elektrolitowych.

- W tej sytuacji, aby uniknąć powikłań hiponatremii, należy dążyć do zwiększenia stężenia sodu poprzez stosowanie odpowiednich leków. Podaje się leki zatrzymujące sód, leki moczopędne usuwające nadmiar wody, a w ciężkich zaostrzeniach niewydolności serca w szpitalu stosuje się nawet płyny o wysokim stężeniu sodu, aby wyrównać gospodarkę wodno-elektrolitową i poprawić stan kliniczny – wyjaśnia.

- Można zatem pośrednio wnioskować, że bardzo restrykcyjne obniżanie podaży sodu w diecie przez osoby z niewydolnością serca, może pogorszyć rokowanie. Są też prowadzone na ten temat badania naukowe, których wyniki sugerują, że hiponatremia w niewydolności serca zwiększa ryzyko zgonu – dodaje dr Uścińska.

Autorzy badania zwrócili uwagę, że zamiast skupić się na restrykcyjnym ograniczaniu soli w diecie tej grupy pacjentów, należałoby raczej ustalić bezpieczny poziom spożycia soli. Zdaniem dr Uścińskiej, pomijając pacjentów z niewydolnością serca, którzy stosują dietę niskosodową czy też cierpią z powodu hiponatremii, Polacy raczej mają problem z nadmiarem soli w diecie.

Groźny niedobór, jeszcze groźniejszy nadmiar

Kardiolog tłumaczy, że zbyt wysokie stężenie sodu to widmo obciążenia układu sercowo-naczyniowego z niewydolnością serca, zaostrzeniem choroby wieńcowej, zawałem serca czy udarem mózgu na czele. To wszystko skutek nadciśnienia tętniczego.

- Jedną z głównych chorób kardiologicznych, dotyczącą aż jednej trzeciej Polaków jest nadciśnienie tętnicze. Tymczasem jednym z czynników ryzyka rozwoju nadciśnienia jest właśnie zbyt wysokie spożycie soli.

Kilka lat temu fińscy naukowcy na kongresie Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC) w Barcelonie ogłosili, że osoby, których dieta jest bogata w sód, mają nawet dwukrotnie wyższe ryzyko niewydolności serca. Dotyczyło to osób, które spożywały średnio 13,73 g dziennie. Badacze zwrócili uwagę, że większość przyswajanej soli pochodziła z żywności przetworzonej.

Naukowcy poradzili wówczas, że aby zadbać o swoje serce, warto trzymać się wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Te mówią o maksymalnej pięciu do sześciu gramów soli na dobę.

- Nie powinniśmy przekraczać spożycia jednej łyżeczki soli dziennie, czyli ok. 2000 mg sodu. Jest jednak pewien haczyk – to łączna ilość soli, a nie soli, jaką dodajemy sami do potraw. W rzeczywistości więc, żeby nie przekroczyć wspomnianych pięciu gramów, musielibyśmy niczego nie dosalać - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. o zdrowiu Agnieszka Chruścikowska, dietetyk kliniczny i psychodietetyk.

- W 100 g chipsów może być nawet 1,2 g soli, to bardzo dużo. Sól w dużej ilości jest też w serze żółtym czy wędlinie, które spożywamy na co dzień, czy warzywach, które lubimy wyjątkowo mocno: ogórkach, kapuście kiszonej – wylicza dr Chruścikowska.

Statystyki wskazują, że Polacy mogą przekraczać normy ustalone przez WHO nawet trzykrotnie.

- Polaków szczególnie kuszą potrawy słone czy ostre, a w dodatku najczęściej nie uświadamiają sobie, jakie ilości soli znajdują się w pożywieniu, po które sięgają na co dzień. A sól jest praktycznie wszędzie, zwłaszcza w potrawach przetworzonych. To oznacza, że jest niemal niemożliwe, by zliczyć, ile faktycznie soli zjadamy każdego dnia – podkreśla kardiolog.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Kluczowy w diecie seniorów. Bogactwo białka, wapnia i cennych witamin
Kluczowy w diecie seniorów. Bogactwo białka, wapnia i cennych witamin
U Niemców zakazana, w Polsce legalna. Takie są skutki jej spożycia
U Niemców zakazana, w Polsce legalna. Takie są skutki jej spożycia
Sezam wycofany z obrotu. Wykryto w nim Salmonellę
Sezam wycofany z obrotu. Wykryto w nim Salmonellę
Ranking ketchupów 2025. "Niska zawartość pomidorów"
Ranking ketchupów 2025. "Niska zawartość pomidorów"
Najgorszy dodatek do jarzynowej. Zrezygnuj nawet w Wielkanoc
Najgorszy dodatek do jarzynowej. Zrezygnuj nawet w Wielkanoc
Najlepsze wśród mięs. Tylko takie kupuj na święta wielkanocne
Najlepsze wśród mięs. Tylko takie kupuj na święta wielkanocne
Naukowcy odkryli nowe działanie kefiru. To nadzieja dla chorych
Naukowcy odkryli nowe działanie kefiru. To nadzieja dla chorych
Sprzyjają demencji i pogarszają pamięć. Te produkty są wrogami mózgu
Sprzyjają demencji i pogarszają pamięć. Te produkty są wrogami mózgu
Jakie znaczenie ma kolor skorupki jajka? Niektórzy będą zdziwieni
Jakie znaczenie ma kolor skorupki jajka? Niektórzy będą zdziwieni
Choć mają złą opinie, otulą serce. Kardiolog wskazuje 5 produktów
Choć mają złą opinie, otulą serce. Kardiolog wskazuje 5 produktów
Zbadali w laboratorium paprykę z Biedronki i z Lidla. Oto, co wykryli
Zbadali w laboratorium paprykę z Biedronki i z Lidla. Oto, co wykryli
Będzie towarem luksusowym. Fatalne prognozy dla...ziemniaka
Będzie towarem luksusowym. Fatalne prognozy dla...ziemniaka