Trwa ładowanie...

Uważaj na popularną herbatę. Może uszkodzić jelita, wątrobę, a nawet mózg

Nawet zielona herbata może zaszkodzić, jeśli jest spożywana w nadmiarze
Nawet zielona herbata może zaszkodzić, jeśli jest spożywana w nadmiarze (Getty Images)

Podczas zimowych wieczorów chętniej niż zazwyczaj sięgamy po różnego rodzaju herbaty. Wiele z rozgrzewających napojów słynie ze swoich właściwości prozdrowotnych, są też takie, które mogą szkodzić i przyczynić się do rozwoju niebezpiecznych chorób. Dietetyczka podpowiada, których z nich lepiej unikać.

spis treści

1. Herbatki przeczyszczające

Od 2005 roku 15 grudnia obchodzimy Dzień Herbaty. To dobra okazja, aby przypomnieć sobie, które z herbat mogą niekorzystnie wpłynąć na nasze zdrowie. Jednym z rodzajów, który odradzają dietetycy i lekarze są ziołowe herbaty na przeczyszczenie. Cieszą się niezwykłą popularnością wśród osób, które chcą zrzucić zbędne kilogramy lub zmagają się zaparciami.

Niestety nie wiele osób wie, że nie powinny być stosowane dłużej niż przez 10 dni, ponieważ mogą osłabić naturalną perystaltykę jelit.

Zobacz film: "Tłuszcze mogą być zdrowe. Sprawdź jakie są najlepsze dla dziecka"

- Jestem przeciwna stosowaniu herbatek na przeczyszczenie, ponieważ organizm bardzo szybko zaczyna się do nich przyzwyczajać, a to powoduje zaparcia. Zaparcia są sygnałem wysyłanym z organizmu, który należy zdiagnozować u specjalisty, a nie sięgać po napój przeczyszczający, bo on nie rozwiąże problemu. Tego typu herbaty działają jednorazowo, potem pacjent z powrotem nie może się wypróżnić przez kilka dni – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie Joanna Smarzak, dietetyk.

- Jeśli ktoś zmaga się z zaparciami, warto, aby wzbogacił swoją dietę o błonnik, babkę płesznik czy zwiększył ilość przyjmowanych płynów. Poza tym kluczowa jest też aktywność fizyczna, która przyspiesza przemianę materii – radzi ekspertka.

2. Herbata z żywokostu i pieprz metystynowy (kava)

Odradzana jest także herbata z żywokostu, zawierająca w składzie alkaloidy, które mogą uszkadzać wątrobę. Jest to powód, przez który herbaty te wycofuje się ze sprzedaży w wielu krajach. Oficjalne zalecenia mówią, że tę roślinę można stosować jedynie zewnętrznie.

Nie najlepszą opinią cieszy się także kava, czyli napój z korzenia pieprzu metystynowego. Szczególnie znana jest w Mikronezji i Vanuatu, skąd pochodzi. Badania potwierdzają, że napój wykazuje działanie psychoaktywne – wycisza, rozleniwia, ułatwia zasypianie. Niestety można się od niego uzależnić. Duże ilości kavy mogą powodować problemy z równowagą, senność oraz zaburzenia widzenia.

- We wszystkim należy zachować umiar i zdrowy rozsądek, bo duże dawki – nie tylko herbat, ale też innych produktów - mogą szkodzić. Sama swego czasu zmagałam się z bólem żołądka, który ustąpił dopiero po odstawieniu zielonej herbaty, którą piłam dość często. A przecież jest to herbata o licznych właściwościach prozdrowotnych – przeciwmiażdżycowych, przeciwnowotworowych czy usprawniających pracę wątroby – przyznaje Smarzak.

3. Herbata z cytryną. Czy aby na pewno szkodzi?

W wielu mediach można przeczytać, że czarna herbata z cytryną jest niezdrowa, ponieważ w liściach herbaty znajduje się glin – pierwiastek naturalnie występujący w przyrodzie. Zaraz po żelazie, jest najczęściej stosowanym metalem. Gdy do naparu dodamy cytrynę, dochodzi do reakcji chemicznej, która doprowadza do powstawania cytrynianu glinu. Związek ma przenikać m.in. do mózgu i odkładać się w wielu innych tkankach, zwiększając ryzyko rozwoju choroby Alzheimera. Ile w tym prawdy?

- Faktycznie do niedawna można było natknąć się na tego typu informacje, natomiast warto podkreślić, że w przypadku tego połączenia jest to mit. Podczas parzenia herbaty z liści uwalnia się do naparu jedynie ułamek procenta zawartego w nich glinu (jego poziom w naparze osiąga wartość do kilku miligramów na litr). Aby tego typu napój mógł nam zaszkodzić, należałoby wypić go w ogromnych ilościach. Dodawanie plasterka cytryny do herbaty nie zaszkodzi zdrowiu – tłumaczy dietetyczka.

Smarzak dodaje, że do tej pory żadna poważna instytucja naukowa ani urząd odpowiedzialny za bezpieczeństwo żywności nie stwierdził zagrożenia płynącego z połączenia cytryny i herbaty.

- Można powiedzieć, że korzyści zdrowotne z picia herbaty z pewnością są o wiele większe niż potencjalne zagrożenie wynikające z obecności glinu w jej składzie – przekonuje ekspertka.

Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) wyznaczył tolerowane tygodniowe pobranie (TWI) glinu, tj. bezpieczną dla zdrowia dawkę tego pierwiastka, jaką można przyjąć z pożywieniem. Określono ją na poziomie 1 mg na kilogram masy ciała. W niektórych krajach spożycie glinu wśród mieszkańców nieznacznie przekraczało tę wartość, ale nie zaobserwowano z tego powodu negatywnych konsekwencji dla zdrowia.

4. Kiedy glin szkodzi? W jakich produktach jest go najwięcej?

Prawdą natomiast jest, że glin podany w większej dawce – jednorazowo, bądź też w dłuższym okresie – może wywołać efekty toksyczne, zwłaszcza w ośrodkowym układzie nerwowym. Może odkładać się w kościach, czy w wyniku retencji glinu zawartego w pyle zawieszonym w powietrzu, także w płucach.

Żywności o szczególnie wysokiej zawartości glinu to:

  • rośliny strączkowe,
  • orzechy,
  • nasiona oleiste i przyprawy,
  • cukry (zwłaszcza słodycze i słodkie desery, o średniej zawartości glinu odpowiednio 28,5 mg/kg i 21,1 mg/kg).

Inne istotne źródła narażenia to kakao, sałatki warzywne, napoje herbaciane, gorzka czekolada czy chleb wieloziarnisty.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze