2 z 8Parówki sojowe
Jednym z najlepszych zamienników mięsa w diecie wegańskiej (wykluczającej z jadłospisu wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak: mięso, ryby, jaja czy nabiał) są nasiona roślin strączkowych np. soja, ciecierzyca, soczewica, groch, fasola czy bób. Wymienione rośliny zawierają najwięcej białka - jednego z podstawowych składników odżywczych, które możemy znaleźć w mięsie.
W przypadku parówek sojowych głównym składnikiem powinna być soja. Tymczasem stanowi ona zaledwie 10,9 proc. całego produktu. Parówki te są też wysoko przetworzone. Mają w składzie karagen - surowiec spożywczy używany do wytwarzania galaret i żeli. Lepiej unikać go w codziennej diecie.
- Białka sojowego zawierają niecałe 11 proc., więc to dosyć mało. Poza tym pojawia się także wypełniacz w postaci skrobi modyfikowanej. Poza tym w składzie parówek mamy również karagen. Ogólnie w niewielkich ilościach jest dozwolony do spożycia, niemniej jednak jest to składnik dosyć kontrowersyjny. Nie ma go na liście substancji zabronionych, ale należy go unikać, zwłaszcza w nadmiarze - radzi Kinga Głaszewska.
Zobacz także: Alkohol nie taki szkodliwy, jak sądziliśmy? Badanie: 1-2 drinki tygodniowo mogą zmniejszyć ryzyko zgonu z powodu chorób serca