Wyniszczające dla tarczycy. Nie każdy może jeść bez obaw
Choć warzywa krzyżowe to zdrowotna bomba, niektórym mogą poważnie zaszkodzić. Osoby z chorą tarczycą powinny zapomnieć między innymi o brokułach. Co jeszcze znalazło się na "czarnej liście?"
1. Warzywa krzyżowe szkodzą tarczycy
Warzywa krzyżowe mają wiele prozdrowotnych właściwości. Eksperci z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej zwracają uwagę na zawartość bioaktywnych związków, które pomagają walczyć z rakiem.
"Poza indolami, zawierają też sulforafan – nazywany często antidotum na raka. Związek ten wykazuje działanie ochronne na różnych etapach tworzenia się nowotworu – zarówno w fazie poprzedzającej, jak i w kolejnych, gdy dochodzi do namnażania się komórek nowotworowych" - wskazuje Barbara Wojda, jedna z ekspertek NCEZ w swojej publikacji.
"Wykazuje także korzystne działanie w zapobieganiu chorób układu sercowo-naczyniowego, układu oddechowego czy cukrzycy - dodaje.
Może także pomagać w walce z zakażeniami bakteryjnymi (m.in. zmniejszać kolonizację Helicobacter pylori odpowiedzialnej za powstawanie wrzodów żołądka).
Mimo tak istotnych zalet, warzywa krzyżowe mają też wady. To nie jest dobry składnik diety dla osób z chorą tarczycą.
2. Brokuły na cenzurowanym
Szczególnie przeciwwskazane są brokuły. To cenne źródło witamin (m.in. C, E, K i z grupy B), minerałów (m.in. potasu, magnezu, fosforu) oraz przeciwutleniaczy. Jednocześnie zawierają mnóstwo goitrogenów tzw. naturalnych związków wolotwórczych.
Ich nadmierne spożycie może się przyczynić do niedoboru jodu, a następnie do problemów z produkcją hormonów tarczycy. Takie zaburzenia mogą prowadzić do niedoczynności tarczycy.
Dlatego na warzywa krzyżowe powinny uważać osoby, które mają już niedoczynność tarczycy lub chorobę Hashimoto. W tych przypadkach równowaga jodu jest kluczowa.
W takich przypadkach lepiej ograniczyć lub całkiem wyeliminować z diety także inne warzywa krzyżowe:
- kalafior,
- kapustę,
- brukselkę,
- jarmuż,
- kalarepę.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl