Zakazane w czasie grypy. Pięć produktów, które odradza dietetyk
Mamy skuteczny lek na grypę, na gorączkę, a także sposoby leczenia kataru czy kaszlu. A co z dietą? Niewiele osób wie, że także ona może wpływać na to, jak szybko wrócimy do zdrowia. Niektóre produkty z codziennej diety mogą skutecznie utrudniać rekonwalescencję.
1. Masz grypę? Te produkty lepiej odstaw
Bóle mięśniowe i bóle głowy, osłabienie, kaszel, dreszcze i gorączka, katar, niekiedy problemy jelitowe. Wirusy, w tym wirusy grypy, które odpowiadają za wzmożoną liczbę zachorowań na infekcje dróg oddechowych, zaatakowały w drugiej połowie ubiegłego roku wyjątkowo wcześnie.
Medycyna ma rozwiązanie na większość dolegliwości infekcyjnych – lek zawierający oseltamivir hamuje namnażanie się wirusów grypy, leki przeciwkaszlowe dostępne są w tabletkach, syropach czy płynach do inhalacji, mamy leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe, przeciwbiegunkowe, a także łagodzące dolegliwości w uporczywym katarze.
A co na infekcję stosują dietetycy? Nie mają wątpliwości, że to, co jemy, może przyspieszać rekonwalescencję albo znacząco ją opóźniać.
Dlatego też o niektórych produktach lepiej zapomnieć w czasie choroby. Są to:
- fast food, słone przekąski, produkty garmażeryjne,
- Nie powinniśmy jeść żywności wysokoprzetworzonej zbyt często, a zwłaszcza w tracie infekcji. To źródło cukrów prostych i tłuszczów nasyconych. Mogą one przyczyniać się do stanów zapalnych w organizmie, nasilać je i tym samym wpływać negatywnie na układ odpornościowy – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. o zdr. Agnieszka Chruścikowska, dietetyk kliniczny i psychodietetyk. Dodaje, że to zalecenie dotyczy także osób zdrowych, bo żywność wysokoprzetworzona może "zwiększać w przyszłości podatność na infekcje".
- soki owocowe z umiarem – to przede wszystkim źródło fruktozy, cukru prostego, który obecny jest także w słodyczach; może wpływać negatywnie na białe krwinki, istotny element układu odpornościowego,
- Jeśli jesteśmy chorzy i bierzemy przepisane przez lekarza farmaceutyki, to często wydaje nam się, że najlepszym wyborem będzie popijanie ich sokiem owocowym. W końcu to źródło minerałów i witaminy, zwłaszcza witaminy C. Ale mogą one wchodzić w interakcje z lekami i zmieniać czy osłabiać ich działanie. Należy do nich sok z grejpfruta, na który lepiej uważać w czasie leczenia – dodaje ekspertka.
- alkohol – podrażnia błony śluzowe organizmu i hamuje odpowiedź immunologiczną,
- O alkoholu mówi się często, że jest pierwszym ratunkiem, gdy nas bierze infekcja, bo może działać rozgrzewająco. Nie jest to prawda i nie powinien być spożywany w czasie infekcji, a już na pewno nie wtedy, kiedy bierzemy jakiekolwiek leki. Poza tym, że może zaburzać ich działanie i obciążać wątrobę, to na pewno nie przyczyni się do szybszego ozdrowienia – ostrzega dr Chruścikowska.
kofeina – dr Chruścikowska przyznaje, że kawa jest bogata w antyoksydanty, więc niewielkie ilości w czasie infekcji nie zaszkodzą.
- Natomiast nadmiar kofeiny pod postacią kawy czy herbaty działa odwadniająco. Mocna kawa, mocna herbata w połączeniu z gorączką czy towarzyszącymi czasem infekcjom problem jelitowym mogą sprzyjać odwodnieniu organizmu – tłumaczy.
smażone potrawy,
- To produkty ciężkostrawne, które przyczyniają się do gorszego samopoczucia ogólnego i osłabienia organizmu. Zalegają godzinami w układzie pokarmowym i mogą potęgować przykre dolegliwości w czasie choroby – mówi dr Chruścikowska.
2. Co jeść w czasie infekcji?
Ekspertka rozprawia się też z powszechnym mitem, że nabiał może wpływać na produkcję śluzu w organizmie i zaflegmiać go.
- Nabiał jest przeciwwskazany wyłącznie dla osób z alergią na białka krowiego czy nietolerancję laktozy. Zdrowym osobom niewielkie ilości nabiału nie zaszkodzą, zwłaszcza że jest to źródło białka i witamin oraz minerałów – tłumaczy i dodaje, że zdecydowanie należy spożywać te produkty mleczne, które zawierają bakterie probiotyczne.
Warto sięgać także po rozgrzewające zupy, które nie tylko są źródłem błonnika, witamin i minerałów pochodzących z warzyw, a także białka pochodzącego z mięsa, ale też dodatkowo nawadniają i chronią przed utratą elektrolitów.
Co jeszcze powinno być w diecie wspierającej odporność i powrót do zdrowia? Zdaniem dr n. o zdrowiu Hanny Stolińskiej takich produktów jest całkiem sporo.
- Zielone warzywa liściaste z uwagi na chlorofil, witaminę C i działanie przeciwzapalne, oraz fioletowe owoce, które zawierają polifenole. Zalecam też pełnoziarniste produkty zbożowe z uwagi na błonnik, tłuste ryby morskie lub orzechy włoskie czy olej rzepakowy i lniany. To ze względu na kwasy omega-3. Myślę, że wymieniłabym tu także przyprawy o działaniu przeciwzapalnym – oregano, tymianek, imbir, kurkuma, cynamon, chili – mówi dietetyk kliniczny w rozmowie z WP abcZdrowie.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl