Zioło, które hamuje rozrost komórek rakowych. Potwierdzone badaniami
Dziurawiec zwyczajny, znany również jako ziele św. Jana, to popularna w Polsce roślina, która ma długą historię stosowania w medycynie ludowej i ziołolecznictwie. Już w starożytności była ceniona przez ojców medycyny, takich jak Hipokrates, który zalecał ją do leczenia chorób płuc oraz schorzeń skórnych. Dziś wiemy, że to silna broń w walce z rakiem.
1. Lecznicze zioło
Dziurawiec (Hypericum perforatum) wyróżnia się charakterystycznymi żółtymi kwiatami i liśćmi wyglądającymi na podziurawione, co w rzeczywistości jest efektem obecności drobnych zbiorniczków z lotnymi olejkami eterycznymi. Te olejki oraz inne zawarte w roślinie związki, takie jak hiperycyna i hiperforyna, mają szerokie zastosowanie terapeutyczne i mogą stanowić wsparcie w leczeniu wielu schorzeń, w tym również nowotworów.
Dziurawiec jest bogatym źródłem substancji o działaniu przeciwzapalnym i antyoksydacyjnym, takich jak flawonoidy, garbniki czy kwasy fenolowe. Działają one nie tylko jako środki wzmacniające układ odpornościowy, ale również mają zdolność neutralizowania wolnych rodników, które odgrywają istotną rolę w procesie starzenia się organizmu oraz rozwoju nowotworów.
Garbniki oraz rutyna, które są zawarte w roślinie, mogą również wspomagać układ krążenia poprzez uszczelnianie naczyń krwionośnych. Działanie dziurawca obejmuje także korzystny wpływ na jelita – roślina ta łagodzi takie dolegliwości, jak bóle brzucha, wzdęcia czy zgaga.
2. Antyrakowa moc
Jednak szczególnie interesujące są badania nad wpływem dziurawca na rozwój komórek nowotworowych. Już w XX wieku naukowcy zaczęli przyglądać się możliwościom wykorzystania tej rośliny w walce z nowotworami. Jedno z pierwszych badań wykazało, że wyciąg z dziurawca może spowalniać rozwój guzów mózgu, takich jak glejaki czy gwiaździaki, które są jednymi z najbardziej agresywnych i trudnych do leczenia nowotworów. Badania te zasugerowały, że zawarta w dziurawcu hiperycyna może wpływać na procesy karcynogenezy, czyli powstawania nowotworów, poprzez hamowanie rozwoju komórek rakowych.
Naukowcy zauważyli także, że wyciąg z dziurawca może wykazywać działanie ochronne przed nowotworami jamy ustnej. Badanie opublikowane w czasopiśmie "Archives of Oral Biology" dowiodło, że ekstrakt z tej rośliny spowalnia proces powstawania raka jamy ustnej, co może mieć znaczenie szczególnie w profilaktyce u osób narażonych na czynniki ryzyka, takie jak palenie tytoniu czy nadużywanie alkoholu.
Kolejnym istotnym obszarem badań jest wpływ dziurawca na raka skóry. W badaniach opublikowanych na łamach "Antioxidants" podkreślono, że hiperforyna, jeden z kluczowych składników rośliny, ma zdolność do hamowania proliferacji komórek nowotworowych, co oznacza, że może powstrzymywać ich niekontrolowany wzrost.
Hiperforyna może również przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się przerzutów, co jest kluczowe w leczeniu zaawansowanych stadiów nowotworów. Co więcej, niektóre badania sugerują, że wyciąg z dziurawca może indukować apoptozę, czyli programowaną śmierć komórek nowotworowych, co może okazać się pomocne w zahamowaniu postępu choroby.
Niemniej jednak, mimo obiecujących wyników badań, dziurawiec nie powinien być stosowany bez konsultacji z lekarzem, zwłaszcza w przypadku osób przyjmujących inne leki. Roślina ta może wchodzić w interakcje z wieloma lekami, w tym antydepresantami, lekami na serce oraz lekami przeciwnowotworowymi, co może prowadzić do poważnych skutków ubocznych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl