Zjadł ulubione danie i zmarł. "Trafił na tę jedną na miliard"
Eksperci podkreślają, że jedzenie surowych ostryg zawsze wiąże się z ryzykiem, jednak nic nie wskazywało na to, że tym razem dojdzie do tragedii. Pewien mężczyzna, zamawiając swoje ulubione danie - ostrygi, był przekonany, że nic mu nie grozi. Niestety, trafił na tę jedną na miliard, która była "naszpikowana" groźną bakterią.
Po zjedzeniu ostryg, mężczyzna źle się poczuł
W tym artykule:
Nikt nie spodziewał się tragedii
Do zdarzenia doszło na początku lipca. Mężczyzna chciał zjeść kolację w restauracji, w której pracował jako pomocnik kelnera 20 lat temu. Będąc pewien świeżości dania, zamówił porcję ostryg. Niedługo po tym źle się poczuł. Jesgo stan był na tyle poważny, że trafił do szpitala.
Lekarze potwierdzili, że mężczyzna zaraził się bakterią vibrio vulnificus - przecinkowcem, który według szacunków zabija co trzecią zakażoną osobę. Bakterię złapać można, jedząc surowe lub niedogotowane owoce morza.
Tragedia wstrząsnęła personelem restauracji
Personel restauracji, w której wydano felerną ostrygę, bardzo przeżywa śmierć swojego klienta. Jest to lokal działający nieprzerwanie 50 lat, który zasłynął z wyśmienicie przyrządzonego lokalnego dania z kraba duszonego w czosnku.
Kierownik restauracji - Gary Oreal mówi, że nigdy wcześniej nic takiego im się nie zdarzyło. "To bardzo przykre, nasz klient, któremu się to przytrafiło, pracował u nas przez wiele lat. Jesteśmy firmą rodzinną i dobrze go znaliśmy".
Tego dnia restauracja wydała około 1200 ostryg i nikt inny nie zgłosił się z żadnymi problemami zdrowotnymi po ich zjedzeniu.
"Trafił na tę jedną na miliard, która okazała się trująca. Czuję się okropnie" - dodał Oreal.
Restaurację sprawdzili urzędnicy
Po tym, jak przez zjedzenie ostryg jeden z klientów restauracji zmarł, urzędnicy ds. zdrowia z Departamentu Zdrowia Florydy przeprowadzili inspekcję w restauracji. Nie wykazała ona żadnych nieprawidłowości, a restauracyjna kuchnia dostała zgodę na dalsze działanie.
Ostrygi, które serwuje lokal, pochodzą z rejonu zatoki Luizjany. Do tej pory nie było z nimi problemu i żaden ze skorupiaków nie spowodował zatrucia u klienta.
Jedzenie ostryg jest bezpieczne?
"Ostrygi są jednymi z niebezpieczniejszych produktów żywnościowych, jakie spożywamy. Jadłem je przez całe życie i nadal będę je jadł. Jednak należy pamiętać, że za każdym razem, gdy to robimy, narażamy się na niebezpieczeństwo" - powiedział kierownik restauracji.
Przecinkowiec vibrio vulnifucus, którym można zarazić się jedząc surowe lub niedogotowane owoce morza, jest bardzo niebezpieczną bakterią. Szacuje się, że zatrucie nią jest główną przyczyną śmierci spowodowanej spożyciem owoców morza w Stanach Zjednoczonych.
Pacjenci zazwyczaj cierpią na:
- skurcze brzucha,
- nudności lub wymioty,
- wodnistą biegunkę.
Objawy pojawiają się w ciągu pierwszych 24 godzin po kontakcie z bakterią i mogą nasilać się przez trzy dni.
W łagodnych przypadkach nie jest wymagane leczenie szpitalne. W czasie poważniejszego zatrucia lekarze mogą zastosować antybiotyki. Według statystyk, co roku ok. 100 osób w USA umiera z powodu infekcji spowodowanych tym przecinkowcem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.
