Trwa ładowanie...

Zwiększa ryzyko nadciśnienia. Ekspertka ostrzega przed popularną rybą

 Katarzyna Prus
30.10.2022 12:07
Wędzony łosoś zwiększa ryzyko nadciśnienia
Wędzony łosoś zwiększa ryzyko nadciśnienia (Getty Images)

Świetny na kanapkę i jako dodatek do sałatki czy jajek. Polacy chętnie po niego sięgają, ale nie wszyscy zdają sobie sprawę z jego wpływu na zdrowie. Tymczasem wcale nie jest on tak zdrowy, jak mogłoby się wydawać. Czego możemy się nabawić, jeśli będziemy go jeść w nadmiarze?

spis treści

1. Wędzony łosoś wpływa na ciśnienie

Morskie ryby w tym łosoś kojarzą się ze zdrową dietą zalecaną w profilaktyce wielu chorób m.in. serca. Kluczowa jest jednak forma, w jakiej się je spożywa. Okazuje się, że wędzony łosoś zamiast pomóc, może poważnie zaszkodzić.

Wędzony łosoś jedzony w nadmiarze szkodzi zdrowiu
Wędzony łosoś jedzony w nadmiarze szkodzi zdrowiu (Getty Images)

Sheena Bhageerutty, dietetyk z grupy naukowców Action on Salt zajmującej się wpływem soli na zdrowie, ostrzega, że łosoś w takiej postaci może zwiększać ryzyko nadciśnienia. - Wędzony łosoś jest bogaty w białko i omega-3, ale często pomijamy jego wysoką zawartość soli - zwraca uwagę Bhageerutty.

Zobacz film: "Łosoś bio, hodowlany i dziki. Który jest najzdrowszy?"

Podkreśla, że regularne spożywanie pokarmów bogatych w sól zwiększa ryzyko rozwoju nadciśnienia, głównej przyczyny chorób serca i udarów mózgu”.

Potwierdza to Blood Pressure UK i wskazuje, że spożywanie zbyt dużej ilości soli to główna przyczyna nadciśnienia.

2. Nadciśnienie - profilaktyka

Sheena Bhageerutty zauważa, że porcja wędzonego łososia dostarcza zwykle ok. 1,5 grama soli. - To już jedna czwarta maksymalnego zalecanego spożycia dla osoby dorosłej. Maksymalne zalecane spożycie soli to sześć gramów dziennie, ale obecnie jemy jej znacznie więcej - zaznacza ekspertka. Dodaje też, że wędzoną rybę najczęściej jemy w towarzystwie innych produktów, w których także jest sól (np. chleb czy ser), a to znacząco zwiększa jej spożycie.

Ekspertka dodaje, że nadciśnienie nie bez powodu jest nazywane "cichym zabójcą". Może się rozwijać latami, nie dając żadnych objawów. A jeśli nie kontrolujemy ilości spożywanej codziennie soli, narażamy się m.in. choroby sercowo-naczyniowe, udar, demencję czy raka żołądka.

Ekspertka radzi, żeby jak najczęściej zastępować wędzonego łososia tym świeżym, który ma znacznie mniej soli. Jeśli chcemy koniecznie zjeść wędzoną rybę, to warto opłukać ją wcześniej zimną wodą. Dzięki temu pozbędziemy się nadmiaru soli. Warto też czytać etykiety i sprawdzać zawartość soli w konkretnych produktach.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze