"Cmentarne słodycze". Polacy zajadają się rakotwórczymi przysmakami
Bardziej pasują do jarmarku, ale bez problemu można je kupić także przed cmentarzem. W Dniu Wszystkich Świętych "cmentarne słodycze" można dostać w wielu regionach Polski. Choć kuszą smakiem, ich skład pozostawia wiele do życzenia.
1. Trupi miodek czy pańska skórka?
Trupi miodek, pańska skórka, szczypki, a może rury? Regionalne słodycze sprzedawane przed cmentarną bramą stały się już niemal symbolem obchodzonego 1 listopada Dnia Wszystkich Świętych.
W Krakowie i okolicach niezaprzeczalnie króluje trupi miodek. To cukierki ze skarmelizowanego cukru i orzechów o smaku przypominającym miód. Konsystencja do wyboru - miękka, podobna do krówki lub twarda.
Lubelszczyzna słynie z tradycyjnych szczypek, którymi można się zajadać także na odpustach. Charakterystyczne kolorowe laseczki sprzedawane są w różnych smakach, m.in. czekoladowym, waniliowym czy owocowym. Są zrobione z cukru, białka jajek, żelatyny i mąki.
Pańska skórka to popularny cmentarny przysmak w Warszawie i okolicach. Jej karmelowo-migdałowy smak można uzyskać z połączenia cukru, wody, soku owocowego, białek, żelatyny i skrobi.
Na mieszkańców Wielkopolski czekają rury. To słodycze z piernikowego ciasta na miodzie, które w tym regionie wypieka się także przy innych okazjach.
2. Bomba cukru i barwników
Choć sprzedawane przed cmentarzami słodycze kuszą smakiem, warto mieć świadomość, że to nie jest najzdrowsza przekąska. Każdy z regionalnych przysmaków zawiera ogromne ilości cukru, więc jeśli już nie możemy ich sobie odmówić, to warto poprzestać na jednej sztuce.
Lekarze i naukowcy alarmują od dawna, że nadmiar cukru może mieć fatalne konsekwencje i prowadzić m.in. do chorób serca, cukrzycy, depresji czy nowotworów.
Atrakcyjny wygląd słodyczy też ma swój powód. W takich słodyczach nie brakuje sztucznych barwników i konserwantów, które także nie są obojętne dla zdrowia, szczególnie w nadmiarze.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl