Fast food. Siedem toksycznych substancji, które nas zatruwają
Otyłość, cukrzyca, nowotwory, a nawet depresja. Oto koszt upodobania do frytek, hamburgerów i nuggetsów. Sprawdź, co siedzi w twoich ulubionych daniach z sieci ast foodów.
1. Fluor w opakowaniach
Opakowania skrywające twojego burgera czy nuggetsy zawierają PFAS. To chemikalia na bazie fluoru, które powiązane są z: rakiem, problemami z płodnością, niską wagą urodzeniową i osłabionym układem odpornościowym. Do takich wniosków doszli badacze publikujący swoje wnioski na łamach "Environmental Science & Technology Letters".
Naukowcy odkryli, że 20 proc. tekturowych rękawów do frytek, 38 proc. opakowań do burgerów i kanapek oraz 56 proc. opakowań do deserów i pieczywa zawiera fluor, który ma zdolność odpychania cząsteczek tłuszczu i wody.
"Ekspozycja na PFAS jest szczególnie poważnym problemem w kontekście COVID-19, ponieważ są one powiązane z tłumieniem układu odpornościowego, a także z przewlekłymi stanami, które wpływają na ciężkość przebiegu COVID-19" – ujawnia kolejny raport.
2. Bromian potasu
Bromian potasu stosowany jako dodatek żywności. W produktach określanych jako fast food wykorzystuje się go jako dodatek spulchniający do mąki, poprawiający dodatkowo teksturę produktu.
Badania prowadzone na zwierzętach dowiodły, że ma działanie rakotwórcze i może przyspieszać rozwój niektórych nowotworów. Został zakazany w Kanadzie, Chinach, Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej.
A jednak nadal podobno można go znaleźć w bułkach kanapkowych i ciastach na pizzę w niektórych sieciach fast foodów w Stanach Zjednoczonych.
3. Glikol propylenowy
Obecny jest w przetworzonej żywności – nie tylko w daniach serwowanych przez sieci restauracji z fast foodem. Można go znaleźć w gotowych sosach, ciastkach, a nawet w karmie dla psów i kotów.
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) określiła glikol propylenowy jako "ogólnie uznawany za bezpieczny", jednak przestrzega przed spożywaniem dużych ilości tego środka przeciwzbrylającego.
Dlaczego? Metabolizowany jest przez wątroby i nerki, a u osób, które mogą mieć schorzenia tych dwóch narządów, glikol propylenowy może kumulować się w organizmie.
4. TBHQ lub tert-butylohydrochinon
Jest powszechnie stosowany w celu konserwowania wysoko przetworzonej żywności, szczególnie po to, by zapobiec psuciu się tłuszczów.
Jednak badanie opublikowane na łamach "Food Bioscience" wskazuje, że obecny w smakowitych nuggetsach czy chipsach TBHQ może wpływać negatywnie na mikrobiotę jelit.
Z kolei badania prowadzone na zwierzętach ujawniły, że ten dodatek może generować niższą odporność układu immunologicznego w starciu z grypą.
5. Fosforany
Stosowane są zarówno w przetwórstwie mięsnym, więc można je odnaleźć w wędlinach, jak i w serach topionych, a nawet dżemach. Zalicza się jej do grupy stabilizatorów i regulatorów kwasowości.
Jednak badanie opublikowane w "Circulation" wykazało, że osoby, u których dieta bogata jest w fosfor, są mniej aktywni fizycznie. To nie wszystko – fosforany są szczególnie groźne dla osób z dysfunkcjami nerek, bo mogą odpowiadać za problemy z układem kostnym, a także wiele chorób serca i układu krążenia.
6. BHT
BHT, czyli butylowany hydroksytoluen, jest stosowany do zachowania świeżości produktów przetworzonych. Uznawany jest za bezpieczny w określonym stężeniu, jednak niektóre badania na zwierzętach wykazały potencjalny związek BHT z nowotworami.
Można go znaleźć w wielu produktach, a po niektóre sięgamy nadzwyczaj często. BHT dodaje się do sosów, dressingów, deserów, majonezów, a także półproduktów ziemniaczanych (np. płatków ziemniaczanych).
7. Galusan propylu
Dodaje się go do tłuszczów, by nie jełczały – np. do smalcu, tłuszczy rybiego czy tłuszczu drobiowego, wołowego, ale też płatków kukurydzianych czy majonezu.
W "Drug and Chemical Toxicology" ukazało się badanie na zwierzętach, które wskazywało na związek galusanu propylu ze wzrostem komórek rakowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl