Od urodzenia nie je surowych owoców i warzyw. Jej dieta składa się z pizzy i frytek (WIDEO)
Faye Cambpell z Suffolk w Wielkiej Brytanii od niemal 20 lat je... śmieciowe jedzenie. Frytki, pizza i burgery są u niej na porządku dziennym. Kobieta przyznaje, że nie pamięta kiedy jadła ostatnio surowe warzywa i owoce. Okazuje się, że tę niezdrową dietę "przepisał" jej psycholog... Jak to możliwe?
Sam fakt, że owoce lub warzywa mogą znajdować się w jej pobliżu, powoduje u niej mdłości. „Myślenie o jedzeniu warzyw i owoców sprawia, że czuję się chora” - mówi Faye. Kobieta dodaje, że wstrętu nie powodują w niej tylko soki owocowe lub napoje bezalkoholowe. Jak wygląda dieta Faye? Kobieta codziennie je frytki, pizzę, tosty i cheeseburgery.
Jej choroba wpłynęła nawet na życie rodzinne. Podczas gdy inni domownicy kroją warzywa i gotują obiad, kobieta spędza czas z pudełkiem pizzy przed telewizorem. Z powodu choroby kobieta nie może chodzić także na romantyczne kolacje do restauracji. Jedyne miejsca, które akceptuje, to sieci fast food.
„Pewnego dnia mój partner zarezerwował miejsce w pięknej włoskiej restauracji, ale wylądowaliśmy w McDonald’s. Nie mogłam jeść niczego z menu włoskiej knajpy” - dodaje Faye.
Kobieta do 15 roku życia żywiła się niemal tylko frytkami. Rodzice Faye nie wiedzieli, co z ich dzieckiem jest nie tak. Dopiero podczas badań lekarskich u nastolatki zdiagnozowano refluks żołądkowo-przełykowy oraz problemy psychiczne. Dziewczyna cierpi na lachanofobię, czyli lęk przed jedzeniem warzyw. To psycholog przekonał ją do jedzenia pizzy i hamburgerów. Stopniowo przyzwyczajał ją też do innych produktów spożywczych.
Jeżeli chcecie dokładnie poznać historię Faye Campbell, zapraszamy do obejrzenia materiału wideo.