Nie dodawaj do zupy. Wykańcza wątrobę, serce, podnosi ryzyko raka
Choć zupa to idealny wybór na zimowe dni, może też zaszkodzić. Fakt, że świetnie syci i rozgrzewa, nie oznacza, że należy lekceważyć jej skład. Wręcz przeciwnie - to kluczowe, by nie obciążyć serca i wątroby.
Lądują w zupie i szkodzą zdrowiu. Ucierpi serce i wątroba
Najgorsze dodatki do zupy
By zupa była nie tylko smaczna, ale też zdrowa warto przestrzegać kilku podstawowych zasad. Chodzi o unikanie konkretnych składników, które w polskiej kuchni są niestety powszechne.
Na czarnej liście są między innymi sól i tłuszcz. Ten uwielbiany przez Polaków duet, może zaszkodzić nawet osobom, które nie mają dolegliwości zdrowotnych.
Zdrowiu nie sprzyja również glutaminian sodu - obecny m.in. w przyprawach, dodatkach do zup czy gotowych produktach, a także mąka pszenna, stosowana często do zagęszczania.
Wykańczają wątrobę
Jeśli zależy nam na sprawnej wątrobie, warto maksymalnie ograniczyć tłuszcz. Niestety, na polskie stoły często trafiają zupy, które - za sprawą m.in. śmietany, boczku czy sera - są prawdziwą tłuszczową bombą.
To dla wątroby ogromne wyzwanie, z którym może sobie nie poradzić. Warto pamiętać, że kwasy tłuszczowe nasycone przyspieszają rozwój miażdżycy, co może skończyć się zawałem lub udarem, a także mogą zwiększać ryzyko nowotworów.
- Tłuszcze są trawione przy udziale produkowanej przez wątrobę żółci. Jeśli będzie ich za dużo, wątroba może nie nadążyć z produkcją żółci i nie da rady wszystkiego strawić. Jeśli ta najwcześniejsza faza trawienia się nie powiedzie, tłuszcz zacznie zalegać w przewodzie pokarmowym i będzie zaburzał pracę jelit, do których powinna dotrzeć już przetworzona treść - tłumaczyła w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych, która zajmuje się m.in. leczeniem chorób wątroby.
Dlatego zamiast nadmiaru np. tłustego mięsa, warto zastąpić je chudym albo postawić na dużą ilość warzyw. Unikajmy także cukru (silne działanie prozapalne) czy glutaminianu sodu - te wszystkie dodatki sprzyjają m.in. stłuszczeniu wątroby.
Zrezygnuj, by oszczędzić serce
Osoby, które już walczą z nadciśnieniem lub chcą go uniknąć, powinny uważać na sól. Niestety, dosalanie to kolejny "grzech" Polaków, który może poważnie uderzyć w serce.
Zgodnie z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia, spożycie soli nie powinno przekraczać 5-6 g/dobę (1 płaska łyżeczka od herbaty). W Polsce te normy są nagminnie przekraczane.
Tymczasem nadmierne spożycie soli prowadzi do nadciśnienia, które zwiększa z kolei ryzyko m.in. udaru. Dosalanie sprzyja chorobom sercowo-naczyniowym, niewydolności serca, a także kamicy nerkowej czy nowotworom.
Odpada więc nie tylko zwykła sól, ale też bogate w sód wszelkie kostki rosołowe, gotowe mieszanki przypraw czy polepszacze smaku. Można je zastąpić np. świeżymi ziołami lub czosnkiem.
Przy nadciśnieniu lepiej unikać też produktów, które podnoszą cholesterol. Warto zatem ograniczyć m.in. masło, tłustą śmietanę, a także tłuste mięsa oraz sery.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.
