Pochwalił się spektakularną przemianą. Jakubiak schudł, dzięki wyeliminowaniu dwóch rzeczy
Znany polski kucharz, dziennikarz kulinarny i autor programów kulinarnych w mediach społecznościowych pochwalił się niezwykłą przemianą. Przyznaje, że nie był na żadnej diecie, a mimo to udało mu się zrzucić całkiem sporo. W czym tkwi sekret Jakubiaka?
1. "Był Tomek i nie ma Tomka"
Tomasz Jakubiak to występujący w programach telewizyjnych kucharz i dziennikarz kulinarny. Szerszej publiczności dał się poznać jako juror w siódmej edycji "MasterChef Junior", pojawia się też w telewizji śniadaniowej i jest gospodarzem programu "Jakubiak lokalnie".
Pisze książki i aktywnie działa w social mediach – jego konto na Instagramie obserwuje ponad 56 tys. osób. To tam właśnie pokazał swoją najnowszą fotkę. Zestawił ją z kilkoma zdjęciami sprzed metamorfozy.
"Był Tomek i nie ma Tomka" – pisze w poście, dodając, że "jakoś tak lepiej się człowiek czuje". Zapytany, ile kilogramów zniknęło, Jakubiak nie chciał uchylić rąbka tajemnicy.
Napisał, że dokładnie nie wie i że raczej skupiał się na "obwodach".
2. Sposób na zbędne kilogramy według Tomasza Jakubiaka
W krótkim poście kucharz zdradza, co odpowiada za pozbycie się zbędnych kilogramów.
"Zero diety, ale prawie zero glutenu i alko!" – pisze lakonicznie.
W jednym z komentarzy do nowego modelu żywienia Jakubiaka odwołała się Hanna Lis, pisząc, że gluten jest w stanie odstawić, ale rezygnacja "z węgli" jest znaczne trudniejsza. W odpowiedzi Jakubiak wyznał dziennikarce, że podczas kręcenia jednego z odcinków programu zdarzyło mu się popełnić mały grzeszek i zjeść cały bochenek chleba.
W innych komentarzach poza gratulacjami i słowami uznania pojawiły się też relacje osób, które również zrezygnowały z glutenu. Wśród nich nie brakowało zwolenników diety ketogenicznej, którzy potwierdzają, że daje świetne efekty.
Jeden z użytkowników Instagrama zwrócił jednak uwagę, że sukcesu Jakubiaka należy upatrywać nie w rezygnacji z alkoholu czy glutenu.
"Tuczy nadwyżka kaloryczna, a nie gluten. Po prostu odstawiając alko (swoją drogą musiało go być sporo), ograniczyłeś kalorie. Wszedłeś na deficyt. Ot i cała tajemnica" – napisał.
Mimo złej prasy glutenu warto wiedzieć, że badania nie potwierdzają, by istniał jakikolwiek związek między tym roślinnym białkiem a przybieraniem na wadze. Co więcej, lekarze i dietetycy nie zalecają eliminacji glutenu, jeśli nie mamy celiakii bądź nietolerancji glutenu.
Zupełnie inaczej oceniany jest alkohol, o którego szkodliwości eksperci z całego świata mówią nieustannie. Ponadto alkohol jest szczególnie kaloryczny i są to puste kalorie, bez żadnej wartości odżywczej. 50 ml wódki to 112 kcal, a wódki smakowe mogą mieć nawet więcej niż 130 kcal w 50 ml. Dla porównania jeden gram czystego etanolu to siedem kcal, podczas gdy jeden gram białka czy węglowodanów – zaledwie cztery kcal.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl