Prawidłowe odżywianie wpływa na hormon szczęścia - rozmowa z trenerami personalnymi Małgorzatą Pietrzak-Lenart i Tomaszem Lenart
On swoją przygodę ze sportem rozpoczął w wieku 6/7 lat. Na pierwszy trening piłkarski zaprowadził go ojciec. Ona od dzieciństwa interesowała się kuchnią, sportem i dietetyką. W 2015 roku zdobyła Vice Mistrzstwo Polski w Bikini Fitness. Obecnie Tomasz Lenart i Małgorzata Pietrzak-Lenart prowadzą blog "Margaret Teacher". Są trenerami personalnymi, dietetykami i instruktorami fitness. Dzisiaj odpowiadają na nasze pytania dotyczące zdrowego stylu życia.
Magdalena Bury, Wirtualna Polska: Od czego zacząć wprowadzanie dobrych nawyków żywieniowych w rodzinie?
Tomasz Lenart, trener personalny: Osobiście uważam, że praca z najbliższymi jest najtrudniejsza. Wchodzi w to aspekt psychologiczny, w którym trudno jest drugiej stronie przyznać się do błędów, a nam tym samym przyznać rację. Staram się nie narzucać bliskim, chociaż nie raz jest to bardzo ciężkie. Dawanie wskazówek jest waleniem grochem o ścianę.
Małgorzata Pietrzak-Lenartm trener personalny: Trzeba uświadomić sobie, że nic nie działa tak, jak dobry przykład. Zmianę zaczynajmy od siebie. Kupujmy do domu zdrowsze, nieprzetworzone produkty żywieniowe, dużo warzyw, itd. Starajmy się lżej gotować i regularnie jadać. Reszta członków rodziny na pewno będzie obserwować tę pozytywną przemianę i również wdrażać do swojego menu niektóre zdrowsze produkty.
Jeżeli zaczniesz chudnąć, lepiej się czuć, a tym samym mieć więcej energii i chęci do życia, to tego samego będą chcieli inni członkowie rodziny. Najgorsze jest zmuszanie kogoś do zdrowszego jedzenia i wywoływanie terroru w tej kwestii, bo przecież "z niewolnika nie ma robotnika".
Proponuję najpierw zmienić tłuszcze do smażenia na te o wysokiej temperaturze dymienia (np. masło klarowane), do cukiernicy wsypać ksylitol lub erytrytol jako zamiennik cukru, a zamiast kupnych wędlin upiec kawałek mięsa dobrej jakości. Bułki zamieńmy na chleb żytni na zakwasie.
Jakie są najczęstsze błędy dotyczące żywienia popełniane przez Polaków?
T: Najgorszą kwestią jest styl życia, jaki prowadzimy. Stres i ciągła gonitwa za wszystkim powoduje, że zapominamy o sobie samym. Wpadamy w błędne koło. Brakuje nam regularności w jedzeniu, nie mówiąc już o jego jakości. Największym błędem jest brak wody i picie hipertoników, które są płynną bombą cukru i jednym z naszych największych przeciwników.
M: Jak to się mówi "diabeł tkwi w szczegółach". Często też nie zdajemy sobie sprawy, że smażymy na nieodpowiednich tłuszczach, nadużywamy produktów mocno przetworzonych lub cukru, słodząc kawę, herbatę lub pozwalając sobie na podjadanie między posiłkami bezwartościowych przekąsek.
Czym to grozi?
T: Niezdrowe jedzenie ma olbrzymi wpływ przede wszystkim na naszą psychikę. Jeśli odżywiamy się w sposób niewskazany dla naszego organizmu, zaczyna się olbrzymia walka układu trawiennego z niechcianym intruzem. Za tym idą stany zapalne w jelitach, odkładanie się tkanki tłuszczowej i kiepska kondycja fizyczna. To wszystko składa się na złe samopoczucie.
M: Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że często depresja to stany zapalne w naszym organizmie spowodowane niewłaściwym odżywianiem oraz niedoborem niektórych składników pokarmowych. Prawidłowe odżywianie wpływa też na poziom serotoniny - hormonu szczęścia.
Zbilansowana dieta dostarcza mózgowi odpowiedniej ilości glukozy i utrzymuje ją na właściwym poziomie. Zapobiega to wahaniom cukru we krwi, który ma duży wpływ na samopoczucie. Niewłaściwe odżywianie na dłuższą metę może prowadzić do problemów hormonalnych, insulinooporności, chorób metabolicznych, czyli do cukrzycy, problemów układu krążenia.
Czy istnieją jakieś produkty, które błędnie uważamy za zdrowe?
T: Bardzo dobre pytanie. Nasze półki są tak naprawdę zasypane niezdrową żywnością i ukrytymi cukrami oraz tłuszczami wątpliwej jakości. Dobrym przykładem są tutaj np. płatki śniadaniowe, które często podawane są naszym pociechom na śniadanie. Jest to bomba cukru zalana mlekiem posiadającym w sobie kazeinę i laktozę tworząc niezłe "combo".
M: Trzeba uważać na reklamy i nie traktować ich jako źródło wiedzy. Popularna "mleczna kanapka" raczej nie jest dobrym wyborem dla naszych dzieci. Podobnie jak batony z płatków śniadaniowych. Picie krowiego mleka natomiast spowoduje, że będziemy wielcy, ale na szerokość. Najlepiej wybierać produkty żywieniowe o krótkiej liście składników, czyli wybierać produkty jak najmniej przetworzone. Zamiast czekoladek można kupić daktyle, zamiast makaronu do zupy można dodać ryż.
Wiele osób uważa, że zdrowa dieta nie jest dla nich, ponieważ sporo kosztuje. Czy zdrowe jedzenie musi być drogie?
T: Absolutnie się z tym nie zgodzę. Jeśli ktoś nie ma nawyku chodzenia po restauracjach, tylko odżywia się w domu to przyrządzenie menu na cały dzień nie jest tylko dla ludzi zamożnych. Nie musimy kupować przecież oleju kokosowego czy oliwy z oliwek. Dobrym tłuszczem jest przecież też smalec. Trzeba chcieć. To jest najważniejsza waluta w kwestii zdrowego jedzenia.
M: Chcąc zdrowiej się odżywiać, nie musimy od razu rzucać się na droższe produkty spożywcze. Możemy jadać warzywa i owoce sezonowe, które w danym momencie są w przyzwoitych cenach. W zdrowym odżywianiu chodzi przede wszystkim o stopień przetworzenia produktu. Im mniej produkt przetworzony, tym zdrowszy. Lepiej zjeść ziemniaka ugotowanego w mundurku niż w postaci puree z masłem i mąką…
Czy zjedzenie lodów bądź paczki czipsów raz na jakiś czas jest dla nas bardzo złe?
T: Jestem zwolennikiem pozwolenia sobie raz na jakiś czas na taką przyjemność. Po raz kolejny przytoczę tutaj kwestię psychiki. Nasze życie musi składać się z przyjemności, nagród oraz spędzania przyjemnie czasu z naszymi bliskimi oraz przyjaciółmi. Najważniejsze jest tutaj tylko to, żeby panować nad swoimi zachciankami, a nie przegrywać walkę za każdym razem. Tak niczego nie osiągniemy!
M: Wszystko jest dla ludzi, podobno nie substancja jest trucizną, ale dawką…
Czy można chudnąć bez wprowadzenia aktywności fizycznej?
T:Chudnąć tak, ale czy poprawiać wygląd naszego ciała? To już kwestia gustu. Jesteśmy trenerami personalnymi oraz dietetykami, więc dla nas to nieodłączny element procesu prowadzenia naszych podopiecznych - TRENING + DIETA.
Bardzo często ujemny bilans kaloryczny wpływa na utratę kilogramów nie z tłuszczu, a z wody i z mięśni , a co za tym idzie nasz wygląd dalej nam się nie podoba. Bardzo często apelujemy do osób, szczególnie starszych, że drastyczne obcinanie kalorii niekorzystnie wpłynie, np. na wygląd ich skóry i pojawienie się większej ilości zmarszczek.
M: Aktualnie mamy wysyp ludzi z problemami z gospodarką cukrową, czyli z insulinoopornością. Oni koniecznie powinni ćwiczyć. Poprawi to wrażliwość ich komórek mięśniowych. Te osoby tym samym lepiej poradzą sobie ze swoją wagą.
Jak motywujecie osoby, które już kilka razy zaczynały dietę, a nadal mają nadprogramowe kilogramy?
T: Jeśli wiele diet nie przyniosło efektu, a osoba nie może znaleźć odpowiedniego planu żywieniowego dla siebie, to oczywiste jest to, że takiej osobie brakuje motywacji. Wprowadzenie zmian powoli, małymi krokami, będzie tutaj kluczowe.
M: Przemiana sylwetki to zmiana swoich nawyków żywieniowych na zawsze, a nie tylko na chwilę i to właśnie staramy się uświadomić naszym podopiecznym. Sposób motywowania to indywidualna kwestia, bo każdy z nas jest inny. Polecamy śledzenie naszego bloga, na którym znajdziecie wiele cennych wskazówek dotyczących diety i treningu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl