Uważaj na te ryby. Często zawierają groźne pasożyty
Kiedyś uważano, że ryby są niezwykle zdrowe, jednak dzisiaj posiadamy znacznie więcej informacji na temat zarówno korzyści, jak i potencjalnych zagrożeń związanych ze spożywaniem ryb, zwłaszcza tych pochodzących z mórz. Okazuje się, że nie wszystkie gatunki są tak korzystne dla zdrowia, jak mogłoby się wydawać.
1. Plusy spożywania ryb
Głównym argumentem dietetyków zachęcających do spożywania dużej ilości ryb jest bogactwo kwasów tłuszczowych omega-3, takich jak DHA i EPA. Odgrywają one istotną rolę w utrzymaniu prawidłowej zdolności widzenia i pracy serca.
Jednocześnie przyczyniają się do zapobiegania chorobom, takim jak cukrzyca typu 2, alzheimer czy choroba niedokrwienna serca. Oprócz tego są również źródłem witaminy D i A, selenu, fluoru, cynku oraz manganu.
2. Te ryby zawierają pasożyty
Mało osób zdaje sobie sprawę, że spożywanie ryb może wiązać się z ryzykiem zarażenia tasiemcami, nicieniami czy tzw. przywrą kocią. Pierwsze objawy infekcji mogą obejmować bóle brzucha, biegunkę oraz wymioty. Tasiemce mogą osiągać nawet 10 metrów długości, co może prowadzić do zaburzeń wchłaniania witamin, uszkodzeń jelit i ścian żołądka.
Ryby, które mogą przenosić pasożyty to łosoś, dorsz, makrela, tuńczyk błękitnopłetwy, śledź, morszczuk i turbot. Ponadto należy być ostrożnym w przypadku gardłosza atlantyckiego, miecznika i czarniaka.
3. Jak pozbyć się pasożytów z ryb?
Skutecznym sposobem pozbycia się pasożytów z ryb jest obróbka termiczna, czyli gotowanie, smażenie, pieczenie lub grillowanie w temperaturze minimum 60 stopni Celsjusza. Głębokie mrożenie działa równie skutecznie.
Pasożyty zostaną wyeliminowane po przynajmniej 24 godzinach w temperaturze -20 stopni Celsiusza lub 15 godzinach w temperaturze -35 stopni.
Największym zagrożeniem jest zatem spożywanie surowych lub niedogotowanych ryb. Szczególnie niebezpieczne są pasożyty nicieni, które nie są usuwane w trakcie obróbki, ponieważ mogą przeniknąć do tkanki mięśniowej ryby.
Larwy Anisakis docierają do wątroby, trzustki czy płuc człowieka z układu pokarmowego. Zazwyczaj giną w organizmie po kilku tygodniach, ale pozostawiają stan zapalny, który może prowadzić do reakcji alergicznych i innych powikłań zdrowotnych.
Mimo ryzyka obecności pasożytów oraz zanieczyszczeń metalami ciężkimi eksperci nadal są zdania, że spożywanie ryb dwa razy w tygodniu niesie za sobą znacznie więcej korzyści niż ryzyka.
Paula Jakubasik, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl