Działa jak aspiryna. "Ma zdolność do rozbijania skrzepów krwi"
Powstające w naczyniach skrzepy krwi mogą poważnie zagrażać życiu, dlatego warto zrobić wszystko, by im zapobiegać. Okazuje się, że profilaktycznie można wykorzystać dwa naturalne produkty o działaniu podobnym do leków.
1. Naturalna aspiryna
W walce z zakrzepami, które mogą doprowadzić do udar i zawału, bardzo istotna jest właściwa dieta. Okazuje się, że świetnie chronią przed nimi dwa naturalne produkty.
"Aloes zawiera salicylany i wykazano, że ma działanie przeciwpłytkowe podobne do aspiryny. Przeprowadzono niewiele badań na ten temat" - mówi Dr Deborah Lee.
Brytyjska lekarka porównuje działanie aloesu do aspiryny, która rozrzedza krew. Równie dobrze może działać ananas, który jest źródłem bromelainy – zestawu enzymów pochodzących z łodygi, owoców oraz soku tej rośliny.
Dr Deborah Lee tłumaczy, że "bromelaina zwiększa fibrynolizę – zdolność do rozbijania skrzepów krwi – i hamuje syntezę fibryny – głównego białka potrzebnego do krzepnięcia krwi".
Potwierdzenie można znaleźć w wynikach badań opublikowanych na łamach "Biotechnology Research International". Ich autorzy dowodzą, że bromelaina wykazuje właściwości fibrynolityczne, przeciwzakrzepowe (redukujące tworzenie skrzepów krwi) i przeciwzapalne. Okazało się także, że mieszanka enzymów hamowała agregację płytek krwi.
Zalecana dawka to 40 do 400 mg dziennie, ale nie dla wszystkich. Dr Lee zaznacza, że bromelaina zwiększa ryzyko krwawienia, więc powinny z niej zrezygnować osoby, które mają skłonność do krwawień lub przyjmują leki rozrzedzające krew.
2. Łagodzi i walczy ze skrzepami
Wyniki innych badań potwierdziły też przeciwkrzepliwe właściwości aloesu. Okazuje się, że ta roślina znana z łagodzących właściwości, które pomagają np. w oparzeniach skóry, ma znacznie więcej do zaoferowania.
"W niedawnym badaniu laboratoryjnym stwierdzono, że ekstrakt z aloesu znacznie zwiększa czasy PT i APTT (testy mierzące czas krzepnięcia krwi - red.) wraz ze zmniejszeniem produkcji fibrynogenu" - zwróciła uwagę dr Lee, cytowana przez portal express.co.uk
Wyjaśnia, że fibrynogen to białko, które pomaga w krzepnięciu krwi.
Ekspertka zauwaza jednak, że aloes także zwiększa skłonność do krwawień, więc nie powinny go zażywać osoby stosujące leki na rozrzedzenie krwi.
W innych przypadkach, zalecana dawka to 300-500 mg dwa razy dziennie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl