Bogactwo cholesterolu. Ten przysmak lepiej sobie darować
Ryby i owoce morza uważane za obowiązkowy składnik zdrowej diety, mogą też szkodzić. Niektóre z nich zawierają duże ilości cholesterolu, więc nie należy przesadzać z ich ilością lub wręcz warto ich unikać. Na które trzeba szczególnie uważać?
1. Ryby i owoce morza mogą szkodzić
Naukowcy ostrzegają, że niektóre ryby i owoce morza, zawierają duże ilości cholesterolu, więc na dietę bogatą w takie produkty powinny uważać szczególnie osoby, który mają problem z utrzymaniem go w normie.
Takim przykładem jest kałamarnica. Eksperci z Uniwersytetu Kalifornijskiego zalecają każdemu, kto nie jest zagrożony chorobami serca, aby spożywał mniej niż 300 miligramów cholesterolu dziennie. Tymczasem tylko jedna mała porcja kałamarnicy (ok. 100 gramów) zawiera go aż 507 miligramów.
Z drugiej jednak strony kalmary są bardzo zdrowe ze względu na niską zawartość tłuszczów nasyconych. To także źródło: witamin z grupy B, a także C i PP oraz żelaza, fosforu, potasu i wapnia.
2. Cholesterol pod kontrolą
Do ryb zawierających duże ilości cholesterolu należą m.in. makrela, węgorz, karp, śledź, pstrąg i łosoś.
Prawidłowy poziom cholesterolu:
- cholesterol całkowity i trójglicerydy - poniżej 200 mg/dl,
- ''zły'' cholesterol LDL poniżej 135 mg/dl,
- ''dobry'' cholesterol HDL powyżej 58 mg/dl, u mężczyzn i 66 mg/dl u kobiet.
Dieta pomagająca obniżyć cholesterol powinna zawierać:
- produkty roślinne bogate w błonnik,
- nienasycone kwasy tłuszczowe (oliwa z oliwek, orzechy, zwłaszcza włoskie, słonecznik, pestki z dyni, ryby),
- witaminy C, A i E (warzywa, owoce, ryby, oleje),
- produkty sojowe,
- drób zamiast czerwonego mięsa,
- dania gotowane na parze, pieczone lub duszone zamiast smażonych,
- wodę zamiast słodzonych napojów.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl