Chroni przed miażdżycą. Wystarczą dwie szklanki przez dwa tygodnie
Pomarańcze zmniejszają ryzyko rozwoju miażdżycy u osób z insulinoopornością. Regularne picie soku ze świeżych owoców sprzyja obniżeniu ciśnienia i stężenia trójglicerydów. Kluczowe są dwa składniki.
1. Sok pomaga chorym z insulinoopornością
"Już 15 dni regularnego spożywania 400 ml soku z pomarańczy może spowodować, że u ludzi z insulinoopornością na tle otyłości dochodzi do spadku ciśnienia krwi oraz stężenia trójglicerydów. To pożądane efekty, mając na uwadze zwiększone ryzyko sercowo-naczyniowe w grupie z chorobą otyłościową" - tłumaczy na instagramie endokrynolog Szymon Suwała, powołując się na brazylijskie badania.
Wyjaśnia, że stoi za tym przede wszystkim działanie hesperydyny i naringiny.
"W konsekwencji, na tle jeszcze bardziej złożonych mechanizmów powoduje to redukcję ryzyka rozwoju miażdżycy" - podkreśla lekarz.
Hesperydyna to związek polifenolowy, który ma pozytywny wpływ m.in. na układ krążenia. Wzmacnia napięcie ścian naczyń krwionośnych i zmniejszają ryzyko wystąpienia stanów zapalnych.
Z kolei naringina to flawonoid, któremu przypisuje się działanie przeciwgrzybicze, antybakteryjne, a przede wszystkim przeciwnowotworowe.
2. Zdrowotne działanie pomarańczy
Poztywny wpływ pomarańczy związany z działaniem naringeriny udowodnili też amerykańscy naukowcy.
"Naringerina zawarta w pomarańczach, stosowana przez 8 tygodni spowodowała, że u badanych pacjentów spadła masa ciała o 2,3 proc., zwiększyła się wrażliwość na insulinę (spadek stężenia insuliny o 18 proc., bez długotrwałego wpływu na glikemię), wzrastało też tempo metaboliczne (o ok. 3 proc.)" - zwraca uwagę dr Suwała.
"Na modelu zwierzęcym dowiedziono, że spożycie pomarańczy oraz aromaterapia ich olejków (to akurat potwierdzono również na modelu ludzkim) wpływa na oś podwzgórze-przysadka-nadnercze, stabilizując ją i wpływając korzystnie na wydzielanie kortyzolu. Postawiono hipotezę, że może być to pomocne w pomocniczym leczeniu zaburzeń nerwicowych - zaznacza dr Suwała.
Lekarz wraca jednak uwagę, by zachować umiar i nie traktować soku jako 100 proc. ekwiwalentu surowego owocu.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl