Trwa ładowanie...

Chroni przed miażdżycą. Wystarczą dwie szklanki przez dwa tygodnie

 Katarzyna Prus
04.05.2023 11:28
Sok z pomarańczy zmniejsza ryzyko miażdżycy
Sok z pomarańczy zmniejsza ryzyko miażdżycy (Getty Images)

Pomarańcze zmniejszają ryzyko rozwoju miażdżycy u osób z insulinoopornością. Regularne picie soku ze świeżych owoców sprzyja obniżeniu ciśnienia i stężenia trójglicerydów. Kluczowe są dwa składniki.

spis treści

1. Sok pomaga chorym z insulinoopornością

"Już 15 dni regularnego spożywania 400 ml soku z pomarańczy może spowodować, że u ludzi z insulinoopornością na tle otyłości dochodzi do spadku ciśnienia krwi oraz stężenia trójglicerydów. To pożądane efekty, mając na uwadze zwiększone ryzyko sercowo-naczyniowe w grupie z chorobą otyłościową" - tłumaczy na instagramie endokrynolog Szymon Suwała, powołując się na brazylijskie badania.

Pomarańcze mają pozytywny wpływ na chorych z insulinoopornością
Pomarańcze mają pozytywny wpływ na chorych z insulinoopornością (Getty Images)
Zobacz film: "Co się dzieje gdy zjadamy posiłek?"

Wyjaśnia, że stoi za tym przede wszystkim działanie hesperydyny i naringiny.

"W konsekwencji, na tle jeszcze bardziej złożonych mechanizmów powoduje to redukcję ryzyka rozwoju miażdżycy" - podkreśla lekarz.

Hesperydyna to związek polifenolowy, który ma pozytywny wpływ m.in. na układ krążenia. Wzmacnia napięcie ścian naczyń krwionośnych i zmniejszają ryzyko wystąpienia stanów zapalnych.

Z kolei naringina to flawonoid, któremu przypisuje się działanie przeciwgrzybicze, antybakteryjne, a przede wszystkim przeciwnowotworowe.

2. Zdrowotne działanie pomarańczy

Poztywny wpływ pomarańczy związany z działaniem naringeriny udowodnili też amerykańscy naukowcy.

"Naringerina zawarta w pomarańczach, stosowana przez 8 tygodni spowodowała, że u badanych pacjentów spadła masa ciała o 2,3 proc., zwiększyła się wrażliwość na insulinę (spadek stężenia insuliny o 18 proc., bez długotrwałego wpływu na glikemię), wzrastało też tempo metaboliczne (o ok. 3 proc.)" - zwraca uwagę dr Suwała.

"Na modelu zwierzęcym dowiedziono, że spożycie pomarańczy oraz aromaterapia ich olejków (to akurat potwierdzono również na modelu ludzkim) wpływa na oś podwzgórze-przysadka-nadnercze, stabilizując ją i wpływając korzystnie na wydzielanie kortyzolu. Postawiono hipotezę, że może być to pomocne w pomocniczym leczeniu zaburzeń nerwicowych - zaznacza dr Suwała.

Lekarz wraca jednak uwagę, by zachować umiar i nie traktować soku jako 100 proc. ekwiwalentu surowego owocu.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze