"Diabelska stópka". Leczy ból stawów, choć dla wielu to tylko uciążliwy chwast
Już sama jego nazwa wskazuje na to, że pospolity chwast może pomóc w walce z powszechną chorobą – podagrą. Podagrycznik pospolity, bo o nim mowa, to roślina o intrygującym smaku i wielu właściwościach. Warto zbierać go właśnie teraz i nie żałować sobie tego dodatku w domowych daniach.
1. Podagrycznik. Cenny dla zdrowia chwast
Podagrycznik pospolity nosi łacińską nazwę Aegopodium podagraria L. Nawiązuje ona do charakterystycznego kształtu liści rośliny przypominających kozie kopyta. Dlatego też bywał nazywany kozią, kurzą, a nawet diabelską stópką. Wykorzystywany i uprawiany był prawdopodobnie uprawiany przez Wikingów.
Niektóre źródła wskazują, że jego spożycie rosło w czasach głodu – jadano go pod postacią zupy, m.in. na Kresach Wschodnich, ale też służył do przygotowania tzw. zielonej zupy w Niemczech. W Rosji i Białorusi jego liście kisi się jak kapustę.
Należy szukać go w wilgotnych, ciemnych lasach, a także w zaroślach, na brzegu zbiorników wodnych i u podnóży gór. Bardzo szybko się rozrasta i jest odporny na działanie mrozów, dlatego amatorzy ogrodnictwa uważają go za trudny do wyplenienia chwast. Warto jednak patrzeć na niego przede wszystkim jak na smaczną i cenną dla zdrowia roślinę.
Jest bogaty w witaminę C, beta-karoten, glikozydy flawonoidowe, cholinę, a także cynk, wapń, żelazo oraz potas. Podagrycznik zawiera również olejki eteryczne, w których znajdziemy monoterpeny i seskwiterpeny.
2. Podagrycznik na stawy, jelita i nerki
Od wieków stosowany był w leczeniu dny moczanowej, zwanej również podagrą z uwagi na potencjał usuwania z organizmu nadmiaru kwasu moczowego. Ponadto związki czynne - poliacetyleny zawarte w roślinie, mogą też wspierać w odpowiedź organizmu na stan zapalny stawów. Niektóre przekazy wskazują, że być może już Neandertalczycy korzystali z dobrodziejstw podagrycznika, by łagodzić ból i deformację stawów.
Napar z suszonych liści podagrycznika ma działanie lekko uspokajające oraz moczopędne – może być wykorzystywany m.in. w kamicy nerkowej. Dodatkowo wspiera trawienie i przyspiesza przemianę materii. Świeże liście przykładane na rany i owrzodzenia łagodzą ból, działają antyseptycznie i przyspieszają gojenie.
Sok wyciśnięty z liści może zmniejszać ból w przypadku oparzeń, a także świąd po ukąszeniach owadów.
Z uwagi na interesujący, korzenny, lekko gorzkawy smak i delikatny marchewkowy zapach - z powodzeniem można dodawać go do sałatek, wzorem sąsiadów z Niemiec – do wiosennych zup kremów, a nawet wyciskać sok czy posiekanymi listkami posypywać dania, traktując podagrycznik jak przyprawę.
Wybierając się na zbiory, warto pamiętać o dwóch zasadach – przede wszystkim należy upewnić się, że umiemy trafnie rozpoznać podagrycznik. Po drugie, choć rośnie niemal wszędzie, to należy go zbierać wyłącznie z dala od ruchliwych ulic, w miejscach czystych i odosobnionych.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl