Kluczowe składniki. Dodaj do pomidorowej, a stanie się eliksirem długowieczności
Rozgrzewa, pomaga wyjść z infekcji, a w dodatku ma właściwości przeciwutleniające. Jest też klasykiem kuchni polskiej w kategorii zup. Mowa o pomidorowej. Jeśli będziemy pamiętać o dwóch kluczowych składnikach, może być prawdziwą zupą długowieczności i jesiennym superfood na odporność.
1. Kluczowy składnik. Hamuje raka
Przygotowana na odżywczym i rozgrzewającym bulionie warzywnym lub mięsnym pomidorowa może szybko postawić na nogi, rozgrzać w jesienne czy zimowe dni, łagodzić objawy infekcji. Jej najcenniejszym składnikiem są pomidory, źródło likopenu.
Co ciekawe, pomidorówki nie deprecjonuje nawet passata czy koncentrat pomidorowy. Bez obaw można po nie sięgać, gdy sezon na pomidory dobiegnie końca. Wszystko przez to, że w procesie obróbki termicznej likopen nie traci na wartości, a wręcz przeciwnie – wzrasta jego biodostępność. To roślinny barwnik, który nadaje czerwony kolor pomidorom, a zarazem jeden z najsilniej działających przeciwutleniaczy, należący do karotenoidów.
Likopen z uwagi na to, że hamuje rozwój wolnych rodników i zapobiega uszkodzeniom DNA, może chronić przed rozwojem nowotworów. Jedna z metaanaliz dowiodła, że u osób, które dostarczają wraz z dietą likopen, a także mają jego wyższe stężenie we krwi, występuje niższe ryzyko zachorowania na raka prostaty. Badania epidemiologiczne wskazały natomiast, że likopen jest skorelowany także z niższym ryzykiem nowotworów głowy i szyi.
Nauka potwierdza, że likopen może również:
- chronić kości, wpływając na ich metabolizm,
- zmniejszać ryzyko udaru mózgu i zawału serca,
- korzystnie wpływać na naczynia krwionośne,
- pozytywnie wpływać na skórę, bo likopen i beta-karoten to dwa główne karotenoidy obecne w skórze oraz osoczu,
- wspomagać funkcje poznawcze i pamięć.
2. Najzdrowsza pomidorowa? O tym nie zapomnij
Dobry bulion i pełne likopenu pomidory czy koncentrat to nie wszystko. Biodostępność likopenu zwiększa również obecny w potrawie tłuszcz, ponieważ karotenoidy właśnie w tłuszczu się rozpuszczają. Choć wystarczy zatem zabielić zupę śmietaną, to jest lepszy sposób. Śmietana jest źródłem nasyconych kwasów tłuszczowych, warto więc pamiętać o umiarze. Zmniejszając jej ilość w zupie, śmiało można zwiększyć udział innego tłuszczu, nazywanego płynnym złotem. Mowa o bogatej w kwasy omega-3 oliwie z oliwek.
Co jeszcze można zrobić, żeby pomidorowa zamieniła się w jesienne superfood? Dodać do niej źródło witaminy C w postaci garści siekanej natki pietruszki, zmniejszając za to ilość makaronu czy ryżu. Można je też zastąpić makaronem pełnoziarnistym, na bazie soczewicy czy zielonego groszku lub brązowym ryżem. Dzięki temu minimalizujemy ryzyko gwałtownego skoku glukozy po posiłku, a także zwiększamy udział błonnika w diecie i zapewniamy sobie sytość na dłużej.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
