Trwa ładowanie...

Koreański przysmak na odchudzanie. Wspomaga ochronę przed rakiem

 Katarzyna Prus
Katarzyna Prus 11.02.2024 13:05
Coraz bardziej popularne w Polsce. Eliminuje stany zapalne w organizmie
Coraz bardziej popularne w Polsce. Eliminuje stany zapalne w organizmie (Getty Images)

Kimchi, czyli koreańska kiszonka popularna również w Polsce, może pomóc w walce z otyłością. Takie wnioski płyną z nowych badań, ale to nie jedyne zalety azjatyckiej przekąski.

spis treści

1. Koreański klasyk pomaga w walce z otyłością

Nowe badanie wskazuje, że spożywanie kimchi, czyli popularnej koreańskiej przekąski może mieć wpływ na otyłość.

Badanie objęło 115 726 mężczyzn i kobiet w wieku 40-69 lat. Okazało się, że jedzenie od jednej do trzech porcji dowolnego rodzaju kimchi dziennie wiązało się z niższym ryzykiem otyłości, przy czym ten efekt był widoczny szczególnie u mężczyzn.

Zobacz film: "Jak zdrowo jeść i tracić na wadze?"
Kimchi może pomóc w walce z otyłością
Kimchi może pomóc w walce z otyłością (Getty Images)

U mężczyzn, którzy jedli więcej niż trzy porcje dziennie kimchi z kapustą (baechu), rzadziej występowała otyłość i otyłość brzuszna.

Z kolei jedzenie większej ilości kimchi z rzodkiewki (kkakdugi) wiązało się z mniejszą otyłością brzuszną zarówno u mężczyzn, jak i kobiet.

Co jednak ciekawe, osoby, które zjadły pięć lub więcej porcji dowolnego rodzaju kimchi, ważyły więcej, miały większy obwód talii i były bardziej narażone na otyłość.

Badanie miało jednak swoje ograniczenia. Uczestnicy wypełniali kwestionariusz, więc można było jedynie wskazać na pewne powiązanie między jedzeniem kimchi a otyłością, a nie stwierdzić związek przyczynowo-skutkowy (czy kimchi powoduje utratę wagi).

Dlatego konieczne były badania eksperymentalne, podczas których były wprowadzane zmiany w diecie uczestników, a następnie oceniane ich wyniki. W tym przypadku wiele osób nie wykazywało jednak zmian masy ciała. Jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o wpływ kimchi na wagę nadal więc nie ma.

2. Fermentowana żywność dla zdrowia

Fermentowana żywność, nie tylko w postaci kimchi, ale też np. polskiej kiszonej kapusty ma jednak korzyści dla zdrowia. Zwiększa różnorodność mikrobiomu jelitowego, co wpływa na eliminację stanów zapalnych w organizmie.

Takie produkty mogą poprawić kontrolę poziomu glukozy we krwi u osób chorych na cukrzycę, obniżać poziom lipidów i ciśnienie u osób chorych na cukrzycę lub otyłość, a także łagodzić objawy biegunki.

Ponadto, kiszona kapusta wpływa pozytywnie na odporność i jest cennym wsparciem dla układu trawiennego. Bogata zawartość błonnika przyspiesza przemianę materii i pomaga przy zaparciach.

To także istotny element profilaktyki raka, ze względu na zawartość związków o działaniu przeciwnowotworowym. Chodzi o przeciwutleniacze, które naprawiają szkody spowodowane przez wolne rodniki.

Z kolei pod wzgledem zawartości witamin, kiszona kapusta bije na głowę nawet cytrusy. Jedna łyżka kiszonej kapusty ma więcej witaminy C niż połówka cytryny. To także źródło m.in. witamin z grupy B, potasu, miedzi i żelaza.

Należy mieć jednak świadomość pewnych minusów, które mogą się wiązać z jedzeniem kimchi. Pikantne produkty mogą szkodzić osobom z dolegliwościami żołądkowymi, takimi jak refluks, choroba wrzodowa, zespół jelita drażliwego, a także kobietom karmiącym piersią.

Problemem może być także wysoka zawartość soli w tej azjatyckiej przekąsce. Powinny więc na to uważać osoby, które z powodów zdrowotnych, np. nadciśnienia, muszą ograniczać sód.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze