Może być trujący. Zwróć uwagę na ten składnik
Sos sojowy na stałe rozgościł się w polskich kuchniach. Okazuje się jednak, że może być szkodliwy dla zdrowia, jeśli nie sprawdzamy dokładnie jego składu.
1. Jakie właściwości ma sos sojowy?
Sos sojowy funkcjonuje w polskich kuchniach już od kilkudziesięciu lat. Nie tylko dodaje potrawom wyrazistego smaku, ale także był w przeszłości stosowany jako środek konserwujący mięso - z uwagi na wysoką zawartość soli. Uznawany jest za relatywnie zdrową przyprawę.
Jest niskokaloryczny (łyżka stołowa to zaledwie 8 kcal), zawiera sporo białka (nawet 1 g na łyżkę). Zawiera również witaminy z grupy B, błonnik, potas, wapń i żelazo. Niestety w jednej łyżce stołowej znajduje się aż 902 mg sodu, którego nadmiar w diecie prowadzi przede wszystkim do podwyższonego ciśnienia i innych dolegliwości sercowo-naczyniowych.
Okazuje się jednak, że sosy sojowe mogą bardzo różnić się między sobą składem, a co za tym idzie - wpływem na zdrowie. Dzieje się tak, ponieważ produkcja sosu sojowego jest procesem złożonym i długotrwałym. Wielu producentów próbuje więc ją przyspieszyć, co wiąże się z obecnością licznych sztucznych dodatków w finalnym składzie przyprawy.
2. Tego unikaj w składzie sosu sojowego
Wybierając sos sojowy, warto stawiać na sprawdzone, renomowane marki, które z reguły stosują tradycyjne metody produkcji sosu sojowego. Jeśli jednak nie mamy pewności, co do marki przyprawy, warto zajrzeć do składu. Sygnałem, że dany sos sojowy najlepiej odstawić na półkę, jest obecność:
- syropu glukozowo-fruktozowego, który powoduje wzrost stężenia trójglicerydów we krwi, przyczynia się do rozwoju miażdżycy, stłuszczenia wątroby, zwiększa ryzyko zawału czy chorób nerek;
- histaminy, która wykazuje silny potencjał alergizujący;
- 3-MCPD, związku o toksycznym i kancerogennym działaniu prowadzącym do uszkodzeń w nerkach, zmniejszania płodności;
- sztucznych barwników;
- wzmacniaczy smaku;
- substancji słodzących;
- substancji konserwujących (np. sorbinianu sodu).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski