Może przeprogramować mózg i jelita. Rewolucja w leczeniu otyłości?
Post przerywany pokochało wiele gwiazd, m.in. Jennifer Aniston, Kourtney Kardashian czy Gwyneth Paltrow. Choć badania wskazują, że wcale nie jest bardziej skuteczny jako metoda odchudzania niż zwykłe ograniczenie kaloryczności posiłków, to okazuje się, że może nieźle namieszać w mózgu i jelitach.
1. Post przerywany zmienia oś mózg-jelita-mikrobiom
Badacze z Health Management Institute w Pekinie pod lupę wzięli dietę IF (ang. Intermittent Fasting), czyli post przerywany. Opiera się na tymczasowym, ale całkowitym powstrzymywaniu się od posiłku, np. w godzinach nocnych czy też w określonych godzinach w ciągu dniach lub nawet w określonych dniach.
Naukowcy odkryli, że okresowe ograniczenie energii (ang. intermittent energy restriction, IER) może wpływać zarówno na aktywność mózgu, jak i na populacje bakterii w jelitach. U 25 uczestników badania, kobiet i mężczyzn o średniej wieku 27 lat cierpiących na otyłość, IER wpłynęło na "zmniejszenie aktywności obszarów mózgu zaangażowanych w regulację apetytu i uzależnienia".
Z kolei, jeśli chodzi o mikrobiom jelitowy, to okresy postu spowodowały "wzrost liczebności niektórych bakterii jelitowych, które mogą pomóc w skupieniu uwagi, hamowaniu motorycznym, emocjach i uczeniu się".
Badani przez 32 dni byli na ściśle kontrolowanym przez dietetyków poście, po tym czasie przez kolejny miesiąc pozostawali na diecie IF, na której mogli podejmować decyzje żywieniowe z większą swobodą. W założeniu jednak mieli dostarczać do organizmu 500 kcal w przypadku kobiet i 600 w przypadku mężczyzn. Pod koniec badania odnotowano u nich utratę masy ciała w postaci zmniejszenia wagi średnio o 7,6 kg.
Jak powiedział jeden z autorów badania, dr Qiang Zeng, "dieta IER zmienia ludzką oś mózg-jelita-mikrobiom".
2. Jelita i mózg kluczowe w procesie utraty masy ciała
Naukowcy, wykorzystując próbki kału, pomiary krwi i funkcjonalne obrazowanie MRI (fMRI), badali zmiany w składzie mikrobiomu jelitowego, parametrów fizjologicznych i składzie surowicy oraz aktywności mózgu. Zauważyli, że w mikrobiomie jelitowym liczebność bakterii Faecalibacterium prausnitzii, Parabacteroides distasonis i Bacteroides uniformis gwałtownie wzrosła, podczas gdy liczebność Escherichia coli spadła.
Badanie, które ukazało się niedawno na łamach “ Frontiers in Cellular and Infection Microbiology” wskazuje, że ten rodzaj diety może łagodzić problemy związane z typowymi dla otyłości schorzeniami jak nadciśnienie, hiperlipidemia i dysfunkcja wątroby.
Zdaniem naukowców potrzebne są jednak dalsze analizy, które przyniosą odpowiedź na pytanie o to, w jaki sposób oddziałują na siebie mózg oraz jelita.
- Następnym pytaniem, na które należy odpowiedzieć, jest dokładny mechanizm, za pomocą którego mikrobiom jelitowy i mózg komunikują się u osób otyłych, w tym podczas utraty wagi. Jaki specyficzny mikrobiom jelitowy i regiony mózgu mają kluczowe znaczenie dla skutecznej utraty wagi i utrzymania prawidłowej wagi? - zwraca uwagę dr Liming Wang, współautorka badań.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl